PO zapewnia: szlifujemy projekt ustawy metropolitalnej

Ustawa ma powołać do życia w obrębie aglomeracji katowickiej powiat metropolitalny. W jego skład wejdzie 14 miast, a ich połączenie w jeden organizm ma usprawnić staranie się np o środki na ważne inwestycje, czy wspólne rozwiązywanie kluczowych problemów – związanych np. z gospodarką komunalną czy komunikacją i drogami. Jeszcze przed wyborami Tomasz Tomczykiewicz zapewniał, że jeśli PO wygra – ustawa metropolitalna ujrzy światło dzienne w przeciągu 100 dni kadencji rządu. Studniówka za nami, ustawy nie ma – co nie umknęło uwadze polityków opozycji. Pytany o to Tomczykiewicz mówi, że Platforma nie ma większości w parlamencie, ale ma za to wstępne poparcie swojego koalicjanta właśnie w kwestii ustawy metropolitalnej. Na razie nie wiadomo które ze zgłoszonych poprawek znajdą się w projekcie, nie wiadomo także kiedy gotowy już projekt znajdzie się u marszałka sejmu.
Opracowywany właśnie projekt ma być pierwszym w pełni kompletnym rozwiązaniem, które będzie zawierało mechanizm finansowania samej metropolii i podpowiedzi zmian w prawie, umożliwiających jej sprawne działanie. Zdecydowano się na powiat metropolitalny, aby nie wprowadzać zmian w prawie. Powiat nie byłby wirtualny – mieszkańcy aglomeracji katowickiej wybieraliby bezpośrednio 9-osobową radę powiatu. ta już sama, wybrałaby przewodniczącego i 3-osobowy zarząd. Budżet metropolii opiewałby na kilkaset milionów – to środki które mają przekazać miasta – członkowie powiatu metropolitalnego. A miałyby go tworzyć Bytom, Chorzów, Gliwice, Dąbrowa Górnicza, Jaworzno, Katowice, Mysłowice, Piekary Śląskie, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec, Świętochłowice, Tychy i Zabrze.