Pobił na śmierć
Jeszcze wczoraj późnym wieczorem sprawca zabójstwa w mysłowickiej noclegowni trzeźwiał w izbie zatrzymań. Dziś został przesłuchany przez policje. W pewnym momencie właśnie ten mężczyzna zaatakował drugiego bezdomnego, twierdzi, że tamten go zdenerwował, że był osobą bardzo zaczepną, jak wypił był bardzo agresywny – mówi asp.szt. Ryszard Padewski KMP w Mysłowicach.
A przy alkoholu w takim miejscu o bójkę niezwykle łatwo. Może pożyczył dwa, trzy złote, nie umiał oddać i jeden drugiemu zaczął przygadywać a po wypiciu wiadomo…- uważa Stanisław Samek, pensjonariusz katowickiej noclegowni.
Cała tragedia rozegrała się w jednym pomieszczeniu. Pobity mężczyzna wykrwawiał się przez ponad dwie godziny. Wtedy dopiero na miejsce wezwana została policja i pogotowie. Dziś przed kamerą żaden z opiekunów nie chciał powiedzieć dlaczego tak późno wezwana została pomoc. Wiadomo za to, że w sobotę podopieczni tej noclegowni spożywali alkohol, którego w tym miejscu nie powinno być. Jak wynika z naszych ustaleń alkohol był przemycony, był przemycony w ten sposób, że portierowi podano reklamówkę z żywnością natomiast butelkę z alkoholem sprawca miał wetkniętą za spodnie- tłumaczy asp.szt. Ryszard Padlewski. Tyle,że pracownicy takich miejsc powinni sprawdzać swoich podopiecznych regularnie co jakiś czas tak jak katowickiej noclegowni. Sprawdzam to, tu jest alkomat od tego i skutkiem wypraszam no i wypraszam na czas prawda wytrzeźwienia czy tam dojścia do normalności- mówi Waldemar Świątkowski opiekun, tego niestety zabrakło w Mysłowicach. Główną osobą odpowiedzialną dla mnie jest ta, która pełni dyżur, to są nasi podopieczni i po prostu musimy dbać o nich jak o dzieci, jak o dziecko niepełnoletnie zwłaszcza, my naszych pensjonariuszy traktujemy jak nasze dzieci – tłumaczy Krzysztof Podlas, Towarzystwo Pomocy im.św. Brata Alberta.
Problem jednak w tym,że przed sądem ten mężczyzna odpowie jak dorosły. Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym za kratkami spędzić może nawet dwanaście lat. Narazie nie wiadomo jakie konsekwencje czekają tych, którzy w noclegowni dla mężczyzn w Mysłowicach pełnili sobotni dyżur.