Podatek spod ziemi
8 mln zł można wydać na budowę placu Jana Pawła II w Rudzie Śląskiej. Albo na kilka kilometrów ekspresowej drogi. Albo na ocieplenie kilkunastu szkół. Albo jeszcze na coś innego. – Na boiska, na stadiony, na edukację przecież dopłacamy wielkie pieniądze do placówek, które są prowadzone – wymienia Tadeusz Chrószcz, Stowarzyszenia Gmin Górniczych w Polsce. Wielkie pieniądze, których znaczna część pochodzi z podatków od podziemnych wyrobisk górniczych. I dlatego władze gmin, które kopalniami stoją zaniepokoiły się, gdy z komisji gospodarki dotarły wieści. Strumień pieniędzy może niedługo wyschnąć. Wszystko przez przygotowaną właśnie nowelizację prawa górniczego i geologicznego. – Która wskazuje, że to, co jest w wyrobisku podziemnym nie podlega prawu budowlanemu. Czyli jest to bardzo prosty zabieg, który wskazuje, ze władztwo podatkowe gmin, samorządów nie sięga do wnętrza ziemi – wyjaśnia Jan Rzymełka, poseł PO.
Bo we wnętrzu są zakopane olbrzymie pieniądze. Z szacunków Stowarzyszenie Gmin Górniczych wynika, że śląskie gminy mogą otrzymywać z kopalni nawet 50 mln zł rocznie. – Dla niektórych gmin na Śląsku ma to ogromne znaczenie. Można by wymienić kilka takich gmin, dla których te podatki stanowią ogromną cześć w budżecie – stwierdza Tadeusz Chrószcz. Również spółkom węglowym te pieniądze nie są obojętne. Największa górnicza firma w Europie – Kompania Węglowa musiała utworzyć ponad 300 mln rezerwę na ewentualną zapłatę tego podatku. – Jest to ogromna kwota, która z ogromnym pożytkiem mogłaby być spożytkowana na inwestycje chociażby – mówi Zbigniew Madej, Kompania Węglowa.
Jednak według włodarzy górniczych gmin, podatek od podziemnych wyrobisk to ledwie 60 groszy od sprzedawanej przecież za kilkaset złotych tony węgla. Jednak jak zaznacza prezydent Rudy Śląskiej, Andrzej Stania nie chodzi tu tylko o pieniądze. – To nie jest tak ważne, czy to będzie 2 zł, czy 8 mln, tak będzie sprawiedliwiej, a my te pieniądze dobrze zagospodarujemy.
O prawo do zagospodarowanie tych pieniędzy od lat gminy sądzą się z kopalniami. Nowa ustawa – jeżeli wejdzie w życie definitywnie spór rozstrzygnie.
