Kategorie

Podbeskidzie trenuje na własnych obiektach

Hala, sztuczna murawa, ale także naturalne zaśnieżone boisko. Podbeskidzie trenuje na własnych obiektach już od 6 stycznia. Tym bardziej może dziwić fakt, że drużyna Roberta Kasperczyka dotychczas nie rozegrała żadnego spotkania kontrolnego. – Nie ubolewam nad tym absolutnie. Gra w tych warunkach, przy kilkunastostopniowym mrozie niewiele by mi dała szczerze mówiąc. Przyznam się, że nawet te zajęcia treningowe, które mamy na zewnątrz są skracane, ponieważ bezpieczeństwo zawodników jest najważniejsze.

Z Bielszczanami trenuje m.in. pozyskany Krzysztof Świątek, który grał ostatnio w Hutniku Kraków. I trzeba przyznać, że ten ofensywny pomocnik prezentuje się na treningach całkiem dobrze. – Przede wszystkim chciałbym grać. Chciałbym sobie wywalczyć miejsce w składzie. I pomóc Podbeskidziu w utrzymaniu, a potem walczyć o coś więcej. Na razie w Bielsku trenuje około 30 zawodników. Z tej grupy wyselekcjonowana zostanie kadra, która wyjedzie w czwartek na tygodniowe zgrupowanie do Dzierżoniowa. Trener Kasperczyk ma jasne oczekiwania względem piłkarzy. – Potrzebna mi jest taka piłkarska złość tych chłopaków. Złość, ambicja, żeby udowodnić samym sobie, że to miejsce i te 4 punkty przewagi nad strefą spadkową, to wypadek przy pracy.

Pierwszy test-mecz pod wodzą nowego szkoleniowca bielszczanie rozegrają w sobotę z PGE GKS-em Bełchatów.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button