Kategorie

Podbeskidzie z Sandecją na remis

Dwa obozy i jedenaście sparingów, taki cykl przygotowań zafundował swoim zawodnikom Robert Kasperczyk. Sprawdziany z tak wartościowymi zespołami jak chociażby GKS Bełchatów czy Ruch Chorzów powinny zaprocentować w spotkaniach Unibet pierwszej ligi. – Nie jest sztuką przegrywać wszystkich spotkań z ekstraklasowymi zespołami, albo wygrywać z drużynami dwie, czy trzy klasę niższymi. Aby wyciągnąć wnioski należy grać z zespołami z różnych lig rozgrywkowych i tak to zostało zrobione – tłumaczy Robert Kasperczyk, trener Podbeskidzia Bielsko-Biała. Bielszczanie rozegrać mieli również sprawdzian z zespołem Rużomberoka. Spotkanie to jednak do skutku nie doszło. Powód? Słowacy wybrali bowiem potyczkę z Polonią Bytom, a na batalię z Bielskiem chcieli wystawić drugi zespół.

W Nowym Sączu również mieli podobne problemy. Do skutku nie doszedł m.in sparing z Cracovią. Szkoleniowiec Sandecji jest jednak zadowolony z poziomu sparingpartnerów i jak przyznaje skład ma skompletowany już w niemal 80%. – Zawodnicy mają ochotę do gry. Są dynamiczni i w większości to co mogliśmy zrobić do tej pory zostało zrobione. Największym problem jest ostatni tydzień. Boiska nie są dobrze przygotowane i to jest duży problem – podkreśla Dariusz Wójtowicz, trener Sandecji Nowy Sącz.

Robert Kasperczyk ma również problem ze skompletowaniem formacji defensywnej. W sprawdzianie z Sandecją Nowy Sącz nie wystąpili Sławomir Cieńciała, Juraj Dančík, Jacek Daniewicz czy Michał Osiński. Zawodnicy ci w przyszłym tygodniu powinni już być do dyspozycji trenera.

Sam sparing przebiegał w iście góralskim stylu. Ambicja i wola walki. Te dwie cechy od zawsze charakteryzują Górali i nie inaczej było dziś. Podbeskidzie Bielsko Biała- Sandecja Nowy Sącz 1-1. – Dużo błędów własnych i indywidualnych. Jeśli to wyeliminujemy to będzie bardzo dobrze. Optymistycznie podchodzimy do rundy – uważa Łukasz Ganowicz, Podbeskidzie Bielsko-Biała.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Zawodnicy Roberta Kasperyczka przed startem ligi rozegrają jeszcze jedno spotkanie. Potyczka z Banikiem Ostrawa będzie pierwszą jaką w tym roku bielszczanie rozegrają przed własną publicznością.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button