Podolski w Zabrzu

Łukasz Podolski w barwach Górnika Zabrze? Od dziś to możliwe, bo Podolski będąc na wakacjach w rodzinnych stronach dostał od prezesa klubu niezwykły prezent. Jaki? Sam Podolski na ten temat milczy.

Uciekał szybko, prawie jak przed polskimi obroncami. Nikt nie wie dlaczego. Przez całą wizytę w Zabrzu Podolski milczał jak biało-czerwone trybuny, kiedy strzelił Polakom drugą bramkę. – Krempował się, bo za dużo dziennikarzy, gdyby ich nie było to by na pewno z wszystkimi wywiad zrobił – uważa Stanisław Sętkowski. 

Czy dostal koszulkę? Może, ale nie chciał mówić o tym, bo na wieść, że w środku znajduje się koszulka Górnika Zabrze niemieccy kibice wcale nie uśmiechaliby się tak szeroko, jak zabrzańscy. – Tak się zastanowił i mówi – prezesie, nie byłoby to złe przyjechać zakończyć karierę w wieku 32, 33 albo 31 lat. Nie określiliśmy terminu, kiedy się pojawi w Zabrzu – stwierdza Ryszard Szuster, prezes Górnika Zabrze. 

Na razie przyjeżdża i to często ale tylko jako gość. – Myślę, że zachowuje się w porządku wobec kraju i rodziny – mówi Sławomir Panasiuk. 

Mieszka w niemczech a stara się odwiedzać, kiedyś tutaj grał w Sośnicy. Ale w Sośnicy już pewnie nie zagra. Mimo, że mógłby kupić cały klub Górnika Zabrze, kibice mają nadzieję, że to właśnie Górnik kupi kiedyś Podolskiego. – Wiadomo? No nie wiadomo. On ma 23 lata, nie wiadomo co w nim siedzi – uważa Czesław Podleśny.

Pewne, że siedzi a raczej płynie w nim biało-czerwona krew. I być może ta krew zwycięży i Podolski wróci do kraju, w którym się urodził. Pod warunkiem, że wcześniej go nie zaleje z powodu natrętnych dziennikarzy.