Podsumowanie 17. kolejki ekstraklasy – czas na przerwę

“Marcin, witaj w domu” – tak kibice Polonii Bytom przywitali byłego trenera tego klubu, a obecnie wodzisławskiej Odry, Marcina Brosza. On sam był zadowolony również z faktu, że jego zespół wywiózł z Bytomia cenny punkt. – W naszej sytuacji każdy punkt jest bardzo cenny. Nie tracimy kontaktu z innymi zespołami. W końcówce piłkarskiej jesieni bytomska Polonia złapała już lekką zadyszkę. Remis z Odrą był dla zespołu Jurija Szatałowa już siódmym meczem bez zwycięstwa.
Wygrali natomiast piłkarze Ruchu Chorzów. Znakomitą jesień zespół Waldemara Fornalika zakończył zwycięstwem 2:1 w prestiżowym meczu z gliwickim Piastem. Niebiescy mogą teraz ze spokojem przygotowywać się do wiosennych spotkań. – Czekamy teraz na ruch działaczy, koledzy mają propozycje. Chcemy wiedzieć czy będziemy grali o coś więcej niż utrzymanie, bo to już chyba mamy zapewnione – mówi Grzegorz Baran, Ruch Chorzów. O utrzymanie na wiosnę będzie musiał walczyć zespół Piasta. Gliwiczanie ostatni raz wygrali w lidze 4 października z warszawską Polonią. Na kolejne zwycięstwo będą musieli poczekać co najmniej do lutego.
W ostatniej w tym roku kolejce mecze wygrały cztery czołowe drużyny. Cenne zwycięstwo nad GKS-em Bełchatów odniosła Jagiellonia Białystok.
Zimę na pozycji lidera spędzą mistrzowie Polski. Z wysokiej, czwartej lokaty mogą cieszyć się w Chorzowie. Polonia Bytom po znakomitym początku rozgrywek, później nieco zwolniła tempo i spadła na 7. miejsce. W dolnej części tabeli 11. Piast Gliwice, który ma tyle samo punktów co startująca z ujemnym bilansem 10 punktów Jagiellonia Białystok. Trudna, choć jeszcze nie beznadziejna sytuacja Odry Wodzisław.
Wiosną ligowcy rozegrają już tylko 13 kolejek. Pierwsza z nich w ostatni weekend lutego.