RegionWiadomość dnia

Pogrzeb Grzegorza Dolniaka w Będzinie [foto]

Przed rozpoczęciem mszy św. Bronisław Komorowski wręczył żonie zmarłego Barbarze i córce Patrycji przyznany pośmiertnie Grzegorzowi Dolniakowi Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. – Poseł Grzegorz złożył ofiarę ze swojego życia lecąc do Rosji, by oddać hołd pomordowanym w lasach Katynia naszym rodakom. Wymordowano ich, bo byli światłymi i inteligentnymi obywatelami Rzeczypospolitej i mogli się przeciwstawić wprowadzeniu w Polsce nowej ideologii tak bardzo obcej naszej tradycji i kulturze – przypomniał w czasie kazania bp Grzegorz Kaszak, biskup sosnowiecki. – Stała się rzecz nieoczekiwana: dzięki ofierze tych, którzy zginęli w katastrofie lotniczej w Smoleńsku oczy całego świata zwróciły się w stronę Katynia. Paradoksalnie dzięki temu misja tych 96 osób została wypełniona – podkreślił biskup.

Obecni na uroczystości pogrzebowej goście podkreślali uczciwość zmarłego posła. – Rzadko można spotkać w świecie polityki człowieka tak pozbawionego negatywnych emocji. Gdy mówił, że chciałby, by było normalnie, to czuło się, że jest to głęboka prawda o nim samym. Nie był człowiekiem nadmiernie ambitnym. Czasami kogoś takiego trudno w porę dostrzec i docenić. Teraz my, Grzegorzu, będziemy starali się, by było normalnie, to znaczy dobrze – deklarował marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Premier Donald Tusk zdradził, że Grzegorz Dolniak nigdy nie czekał na żadne odznaczenia. – Byłeś jednym z ojców założycieli Platformy Obywatelskiej, byłeś jak żołnierz pierwszej brygady. Bez ciebie będzie trudniej. Będziemy wiernie służyć Ojczyźnie także dlatego, by w ten sposób złożyć tobie hołd – mówił premier.

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek przyznał, że 50 lat życia to za mało, by się kimś nacieszyć. – Byłeś przedsiębiorcą, aktywnym i uczciwym. I te cechy przeniosłeś do polityki. Ukochałeś sport, swoją siatkówkę. Może dlatego, że to sport zespołowy. A Ty wiedziałeś, co to zespół. I wiedziałeś, że w zespole niekoniecznie najważniejszy jest ten, o którym najgłośniej – mówił Jerzy Buzek. Dziękując wszystkim za udział w pogrzebie żona zmarłego posła, Barbara przypomniała, że mąż był postrzegany, jako ten, z którym warto rozmawiać, a w biurze poselskim było zawsze tłoczno. – Jeden z dziennikarzy napisał nawet niedawno, że tak tłoczno, jak na dworcu kolejowym w Katowicach. Każdy z nas chciałby na końcu życia usłyszeć to, co powiedziano o Grzegorzu, że był do bólu uczciwy.

Msza św. pogrzebowa posła Grzegorza Dolniaka odbyła się w zabytkowym kościele Trójcy Przenajświętszej obok zamku w Będzinie. W pogrzebie uczestniczyło około pięciu tysięcy osób, przyjaciół i tych, którzy do posła Dolniaka przychodzili od czasu do czasu po prostu poprosić o wsparcie.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button