AlarmKrajRegionWiadomość dnia

Policja znalazła beczki z zabitymi psami! Kolejne makabryczne odkrycie w Chorzowie!

Zmasakrowane zwierzęta znaleźli strażnicy miejscy w jednym z chorzowskich stawów. – Jeden z nich miał tylne łapki skrępowane sznurem. Natomiast inny miał do szyi przywiązany kamień – mówi Adam Płonka, Straż Miejska w Chorzowie. Nie wiadomo kto i kiedy wrzucił je do wody. Nie wiadomo też, czy wtedy jeszcze żyły.

To, co ludzie potrafią zrobić, przeraża – przyznają ci, do których trafiają okaleczone zwierzęta. – Przypadki były najróżniejsze. Od wyrzuceń z okna przez bicie, przywiązywanie do drzewa. Podpalanie. Takie bestialskie traktowanie nie zawsze na czas udaje się powstrzymać. Nawet, jeżeli skomlenie ktoś usłyszy i wezwie pomoc, może być już za późno.

Nawet, gdy znajdą się dowody, a oprawca przyzna się do winy, nie zawsze trafia do aresztu. Tak było w przypadku studenta stomatologii z Zabrza. Wojciech L. miał uśmiercić 20 kotów, które wcześniej brał do adopcji. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi do 3 lat więzienia. Choć okrucieństwo człowieka często nie zna granic. Fundacja S.O.S dla zwierząt prowadzi zajęcia dla osób, które skazane zostały za dręczenie zwierząt. – Mamy nadzieję, że ten krótki okres czasu, szkolenie trwa dwa miesiące, przynajmniej będzie jakimś malutkim ziarenkiem, które zakiełkuje – stwierdza Jarosław Motak, Fundacja S.O.S dla Zwierząt. Bo pies i człowiek biologicznie są do siebie bardzo podobni. – Na poziomie emocjonalnym, odczuwania strachu, lęku, bólu, radości są dokładnie tak samo wyposażone przez naturę jak my – mówi mgr Klaudia Grzelak, zoopsycholog, behawiorysta. Cierpią również tak samo jak my.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button