KrajRegionWiadomość dnia

Policjanci będą chodzić na patrole z kamerami? To broń na …policyjne pomyłki i kosztowne procesy!

Jedna z bardziej spektakularnych akcji… a raczej wpadek policji w ostatnim czasie. Podczas jednej z interwencji katowiccy antyterroryści omyłkowo weszli do dwóch mieszkań terroryzując ich lokatorów. “-..w pewnym momencie ktoś przez uchylone drzwi zaczął wrzucać granaty hukowe, sześć granatów hukowych potoczyło się do łazienki, na nasze szczęście do łazienki…” – wspomina dramatyczne chwila pokrzywdzona w policyjnej interwencji kobieta. Dwóch policjantów poniosło już tego konsekwencje.

Tego samego domagają się też w Gdańsku. W sobotę 17 sierpnia, blisko 300 osób wzięło udział w manifestacji przed jednym z tutejszych komisariatów policji. Chodzi o śmierć 30-letniego mężczyzny, który zdaniem protestujących zmarł na skutek pobicia przez policjantów. “-Będziemy żądali natychmiastowego zawieszenia policjantów, którzy brutalnie pobili według świadków przy zatrzymaniu Pawła” – mówi Tomasz Nowicki, organizator protestu w Gdańsku. Prokuratura wykluczyła pobicie jako przyczynę śmierci mężczyzny. W taką argumentację jednak nie wierzy rodzina zmarłego. “-Twarz jego była cała bordowa, sina, poobijany wokół oczów, poobcierany, siniaki na barkach” – mówi Władysław Tomasik, ojciec zmarłego mężczyzny.

Każdy przypadek w którym istnieje podejrzenie, że policjant mógł naruszyć prawo bada specjalna komórka – mówią policjanci. “-To słynne biuro spraw wewnętrznych to tak naprawdę ma fajną nazwę, jest strukturą stricte policyjną a powinna być zewnętrzną absolutnie cywilną i nie policyjną i ona powinna badać” – uważa Dariusz Loranty, negocjator policyjny. Za brak skutecznego systemu skarg na nadużycia władzy przez funkcjonariuszy policji, upomniała nasz kraj Rada Europy i ONZ. “-Niewątpliwie niezbyt wielu w stosunku do zgłoszeń osób potencjalnie pokrzywdzonych jest następnie oskarżonych czy wydalonych z policji a nawet później ewentualnie skazanych” – podkreśla Piotr Kładoczny z Helsinskiej Fundacji Praw Człowieka.

A właśnie Helsińska Fundacja Praw Człowieka domaga się, aby każda policyjna interwencja była nagrywana. W małe, osobiste kamery są już wyposażeni niektórzy strażnicy miejscy, którzy nie rozstają się z nimi podczas interwencji. “-Służą przede wszystkim po to, żeby rejestrować interwencje, skomplikowane interwencje bądź interwencje, które mogą budzić jakieś roszczenia czy skargi potencjalnych uczestników tych interwencji” – wyjaśnia Krzysztof Król ze Straży Miejskiej w Katowicach. Na razie policjantów nagrywają sami obywatele. Na jednym z portali wrzucane są zdjęcia z całej Polski, na których widać jak policjanci naginają przepisy drogowe.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

“-Większość ludzi ma przy sobie w telefonie komórkowym zarówno aparat fotograficzny jak i kamerę i mogą je w każdej chwili użyć, natomiast właśnie chodzi o to, by też sytuacja nie poszła w drugim kierunku, by obawa przed takim zarejestrowaniem nie spowodowała mniejszej skuteczności w działaniu” – argumentuje podinsp. Andrzej Gąska, KWP w Katowicach. Za działanie nie do końca skuteczne policja musi też słono płacić. W ciągu ostatnich dziesięciu lat przegrała blisko 450 procesów o odszkodowanie na kwotę prawie siedmiu milionów złotych. Choć liczba postępowań dyscyplinarnych w policji znacząco spada. Jeszcze dwadzieścia lat temu było ich pięć tysięcy. W zeszłym roku niewiele ponad pięćset.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button