Policjant po 50-tce

Wyszkolenie, ocena sytuacji i sprawność fizyczna. Przy naborze do szkoły policyjnej wymagana jest ta ostatnia, reszta to kwestia doświadczenia. A to rośnie w miarę upływu służby, ze sprawnością już gorzej. – Balkonik jeszcze nie będzie potrzebny, ale coś trzeba będzie chyba wymyślić, bo nie wyobrażam sobie ludzi pierwszej linii skutecznie ścigających przestępców, którzy będą mieli ponad 50 lat – stwierdza Rafał Jankowski, policjant. A jednak… MSWiA chce obciąć przywileje emerytalne służbom mundurowym. Policjant, czy strażak będzie mógł odejść na wcześniejszą emeryturę dopiero po 25, a nie po 15 latach pracy jak do tej pory. Takich warunków nie chcą zaakceptować policjanci. Wyrazem ich złości ma być organizowana jutro w Krakowie pikieta, na której spodziewają się kilku tysięcy funkcjonariuszy. – Tę pracę przestali niektórzy szanować. Wysiłek, który policjanci wkładają przestał być znaczącym elementem oceny ich pracy – uważa Roman Wierzbicki, policyjna ”Solidarność”.
A na oceny ma być jeszcze czas. – Zbierze się zespół, który oceni te uwagi. Czy to są uwagi merytoryczne, czy to są uwagi, z którymi rzeczywiście warto polemizować – odpowiada Wioletta Paprocka, rzecznik MSWiA. Ale polemizować trudno ze zdrowiem. Waldemar Żółtaszek – instruktor strzelania, przyznaje, że policjant po 50-tce nie ma szans z młodszymi kolegami i co dużo ważniejsze z przestępcami. – Wydajność tej osoby będzie zupełnie inna jeżeli chodzi o strzelanie po wysiłku, na pewno im jesteśmy młodsi tym lepiej nam to wszystko wychodzi. Zgrywamy wszystko z oddechem, z wyciskaniem języka, z trafieniem w dany cel.
A co z tymi, dla których celem jest szkoła policyjna? Przedłużenie służby o 10 lat nie zniechęca kandydatów. Liczą się tutaj stała praca i możliwości awansu. – Jeżeli kandydat do policji będzie świadomy warunków jakie przyjmuje na początku, myślę że tutaj kandydaci nadal będą zainteresowani podjęciem tej służby – stwierdza mł. insp. Jarosław Kaleta, Szkoła Policji w Katowicach.