Policyjni związkowcy alarmują

Jacek Kosmaty z katowickiej szkoły policji odniósł się do śmierci warszawskiego policjanta Andrzeja Struja, której – jego zdaniem – można było uniknąć. Jacek Kosmaty zauważył, że o zagrożeniu policjantów mówi się dopiero wtedy, gdy któryś z nich zginie. Funkcjonariusze oczekują tymczasem działań uprzedzających zagrożenie.
Przewodniczący NSZZ policjantów Antoni Duda powiedział, że oszczędności w policji to świadome narażanie funkcjonariuszy na utratę życia i zdrowia. Dodał, że ostatecznie koszty tego poniesie społeczeństwo. Jeśli skraca się okres przygotowania policjantów do służby, to oni sami mogą paść ofiarą przestępców i społeczeństwo nie będzie miało wtedy na kogo liczyć. Policjanci chcą debaty parlamentarnej w tej sprawie, mają też alarmować instytucje europejskie.