Poligloci w Nowym Jorku
Burmistrz Michael Bloomberg zastrzegł, że petenci w Nowym Jorku mają być obsługiwani nie tylko po angielsku, ale także hiszpańsku, chińsku, rosyjsku, koreańsku, włosku i francusku. Jest to pierwsza oficjalna i obejmująca całe miasto próba wprowadzenia dodatkowych języków do nowojorskich urzędów.
– “Żadne inne miasto nie może pochwalić się takim zróżnicowaniem – to jego siła, ale dla wielu obywateli to także codziennie problemy komunikacyjne” – tłumaczy Bloomberg, który posługuje się jeszcze językiem hiszpańskim.
Ale prawdziwe problemy zaczną się dopiero teraz, gdy każdy urząd zmuszony będzie powołać koordynatora odpowiedzialnego za wdrożenie pomysłu i dopilnowanie, aby wszystkie formularze, dokumenty i broszury przetłumaczone zostały na wskazane języki.
Administracja Bloomberga słynie z inicjatyw lingwistycznych. Gorąca linia, pod którą mieszkańcy Nowego Jorku mogą uzyskać oficjalne informacje rządowe, działa w 170 językach, zaś system tłumaczenia zajęć w szkołach objął 8 języków.