Polonia Bytom przegra z…dachem?

Mimo, że pogoda coraz ładniejsza, to głównym tematem na stadionie Polonii Bytom jest zadaszenie trybun. Gdy nie będzie licencji, nie będzie też na trybunach kibiców. Miasto ogłosiło przetarg na zadaszenie, jednak żadna firma się nie zgłosiła, i przetarg unieważniono. Wczoraj, ogłoszono drugi.
Grzegorz Żmija, były bramkarz Polonii Bytom: Piłkarzom należy się to, by nadal grali w elicie krajowej, z najlepszymi zawodnikami w kraju i wierzę głęboko, że miasto zrobi to zadaszenie.
Wierzą też działacze Polonii, którzy o potrzebie zadaszenia stadionu wiedzieli już dawno.
Cezariusz Zając, dyrektor Polonii Bytom: Wydaje mi się, że było wystarczająco dużo czasu, żeby ten obiekt przystosować do tych minimalnych wymagań, które są znane nam od co najmniej roku.
Nie rok, a tylko kilka miesięcy zostało do rozpoczęcia nowego sezonu. Przedstawiciele Urzędu Miasta uspokojają mówiąc, że unieważnienie przetargu to nic niepokojącego. Mało tego, rzecznik magistratu uważa, że taka sytuacja może się powtórzyć jeszcze raz, może się powtórzyć nawet kilka razy. Wtedy należy się nachylić nad tym, czy warunki przetargu zostały określone prawidłowo.
Pochylić się trzeba i to szybko, bo Polski Związek Piłki Nożnej zapewnia, że w tym roku, taryfy ulgowej nie będzie.
Ewa Szydłowska, departament rozgrywek i licencji PZPN: Jeżeli klub nie przedstawi porozumienia ze stadionem spełniającym wymogi, nie dostanie licencji na stadion w Bytomiu.
Miasto czeka na inwestora, klub czeka na zadaszenie. Czekają też kibice – tylko nie wiedzą – czy na pierwszą, czy na drugą ligę.