Sport

Polscy biathloniści dotarli do Pyeongchang

Lider polskiej ekipy, Tomasz Sikora, trasy w Pyeongchang zna z ubiegłorocznego startu w Pucharze Świata. Był wtedy 24. w sprincie na 10 km i siódmy w biegu na dochodzenie na 12,5 km.

“Od tego czasu trasy w ogóle się nie zmieniły” – uważa Sikora, który ma za sobą już pierwszy trening w Korei Płd.

“Na razie biegamy na nartach, bez strzelania. Trenujemy po godzinie 16 czasu miejscowego, a mimo to jest dość ciepło. Starty będą jednak rozpoczynać się później, więc mam nadzieję, że temperatura będzie już minusowa” – dodał wicelider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Sekretarz generalna związku Dagmara Gerasimiuk nie ma wątpliwości, że Tomasz Sikora będzie w mistrzostwach świata walczył o medale. Ostrożniej wypowiada się o szansach biathlonistek.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

“Mam nadzieję, że Magdalena Gwizdoń znajdzie się w czołowej “10”, a gdyby pozostałym udało się dostać do +20+, byłoby super” – przyznała, opierając optymistyczne rokowania o fakt, że w tym sezonie już cztery reprezentantki Polski zdobyły punkty PŚ.

Jedną z nich jest Weronika Nowakowska, która po raz drugi wystąpi w MŚ.

“Podróż przebiegła sprawnie, chociaż trochę długo. Na razie daje nam w kość zmiana czasu, ale z dnia na dzień powinno być lepiej” – podkreśliła Nowakowska, która także zdążyła się już zapoznać z trasami w Pyeongchang.

“Trzeba przyznać, że nie należą one do najlżejszych. Z drugiej jednak strony są dla wszystkich jednakowe” – dodała.

Mistrzostwa świata rozpoczną się 14 lutego biegami sprinterskimi na 7,5 (kobiety) i 10 km (mężczyźni). Ze względu na różnicę czasu w stosunku do Europy – osiem godzin – zawody rozpoczynać się będą wieczorem czasu miejscowego. Impreza potrwa do 22 lutego.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button