Polska liga futsalu: Clearex Chorzów zagra z GKS-em Jachym Tychy

Grzegorz Morkis ma o czym myśleć, bowiem jego podopieczni wygrać nie potrafią już od siedmiu kolejek. Tyszanie po dziewiątej serii spotkań są czerwoną latarnią ligi. Niemniej do ósmego Kupczyka Kraków Jachym traci zaledwie dwa punkty.
Tyszanie są na ostatnim miejscu, ale wcale nie musi to oznaczać, że stoją na straconej pozycji. Chorzowianom bowiem, paradoksalnie, ciężko gra się z ostatnim zespołem w tabeli. Doskonale wiedzą o tym zawodnicy TPH Polkowice, którzy serię trzech porażek z rzędu przerwali właśnie z Clearexem Chorzów.
Z wspomnianymi Polkowicami przegrali również zawodnicy GKS-u Jachym Tychy. Chorzowianie mimo tej porażki znajdują się w znacznie lepszym położeniu niż tyszanie. Piątkowa batalia obu drużyn to szczególne spotkanie dla byłego zawodnika GKS-u Tychy.
– Dobrze wspominam tamtem czas, ale jakoś nie osiągaliśmy dobrych wyników. Początki mieliśmy dobre, a sezon kończyliśmy w połowie tabeli. Dlatego przeszedłem do Chorzowa, by walczyć o wyższe cele – mówi Michał Słonina,
Clearex Chorzów.
Michał Słonina przeszedł do Chorzowa natomiast jego starszy brat Piotr Słonina wybrał przeciwny kierunek. Po okresie spędzonym w Chorzowie starszy z braci zawitał właśnie do GKS-u Jachym Tychy.
– Jest to spotkanie derbowe jeszcze przeciwko bratu na pewno jakieś emocje są – dodaje Piotr Słonina, GKS Jachym Tychy.
Który z braci po piątkowej batalii będzie miał więcej powodów do radości? Początek spotkania o 19:30.