Kraj

Polska w kryzysie?

To co zdarzyło się w Smoleńsku na pewno zmieni polską scenę polityczną. Tego pewni są politolodzy, którzy nawet nie próbują przewidywać jak po 10 kwietnia zmieni się po Polska. – Jest to sytuacja, na skalę tak dużą, że trudno szukać jakichkolwiek odnośników. Bo jednak mamy do czynienia z tragiczną śmiercią bardzo wielu, bardzo ważnych osób w państwie – uważa Marek Mazur, politolog.

Tak ważnych jak prezydent, którego ktoś w takim momencie musi zastąpić. – Do czasu wyboru nowego prezydenta, jego obowiązki tymczasowo wykonuje marszałek Sejmu – mówi Ryszard Małajny, konstytucjonalista. I to właśnie marszałek Sejmu Bronisław Komorowski ogłosi przyśpieszone wybory prezydenckie. – W ciągu 14 dni od dnia dzisiejszego musi wyznaczyć termin nowych wyborów. A te nowe wybory z kolei będą mogły nastąpić w ciągu 60 dni od dnia wyznaczenia tychże wyborów, czyli maksymalny okres to jest 74 dni – wyjaśnia Małajny.

Na ogłoszenie wyborów dzisiaj z pewnością za wcześniej. Ale moment jak najbardziej odpowiedni na ogłoszenie żałoby, bo marszałek Sejmu przejął już obowiązki głowy państwa. – Podpisałem decyzję o żałobie narodowej, tygodniowej kierując ją do wszystkich instytucji państwa polskiego i zwracając się do wszystkich rodaków, abyśmy właśnie, razem bez różnic w żałobie uczestniczyli – oświadcza Komorowski.

Kampania wyborcza w cieniu żałoby będzie inna niż dotychczas, nie dość, że przyśpieszona to na pewno stonowana. – Bardzo trudno powiedzieć jak się do tego ustosunkują siły polityczne, jest to ten moment, kiedy rzeczywiście dużo sporów zejdzie na plan dalszy i przede wszystkim będzie chodziło o przywrócenie pewnej równowagi w państwie – stwierdza dr Mazur. Równowaga, która zdaniem posła PiS Grzegorza Tobiszowskiego na pewno została poważnie zachwiana. – Na pewno ubytek tych ludzi sprawi, że polityka musi być inna, bo ci ludzie byli tak ważni i tak znaczący w życiu publicznym, że musi nastąpić bez nich inna jakość. Zobaczymy jaka – przyznaje poseł PiS.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Jaka? Wykażą przyśpieszone wybory prezydenckie. Z kolei posłów, którzy zginęli w tragedii, zastąpią kolejne osoby z list wyborczych. I chociaż konstytucjonaliści są spokojni i ich zdaniem prawo pozwala zachować równowagę w państwie, to zdaniem publicysty Witolda Pustułki sytuacja jest bardzo poważna. – Wojsko Polskie sparaliżowane, nie ma w tej chwili dowódców, nie ma prezydenta, który może ich mianować. Sytuacja jest bardzo skomplikowana i bardzo poważna, teraz rząd musi wziąć sprawy w swoje ręce i trzeba szybko ten kryzys zażegnać – podkreśla publicysta. Kryzys, jakiego w Polsce dotąd nie było. A jego zażegnanie i sposób, w jaki będzie to zrobione zależy głównie od jednej partii i marszałka Sejmu.

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button