Polska w litewskich paszportach
Przetarg na produkcję nowych paszportów litewskich wygrały spółka Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych i litewskie przedsiębiorstwo Garsu Pasaulis. Zgodnie z prawem na dokumentach ma być wskazany producent.
– “To absurd bliski skandalowi” – twierdzi jeden z liderów litewskiej partii konserwatywnej Związku Ojczyzny, poseł Jurgis Razma. Jego zdaniem “w paszportach powinny być wyłącznie zapisy dotyczące danych osobowych i kraju”.
– “Co ma do tego producent, który w ten sposób jedynie reklamuje swoją firmę” – oburza się Razma.
Innego zdania jest jeden z przywódców Ruchu Liberałów Litwy, poseł Petras Ausztreviczius.
– “Dokument tożsamości jest bardzo ważnym dokumentem, zawiera bardzo ważną informację i każdy powinien wiedzieć, kto go wyprodukował” – mówi na łamach dziennika.
Dyskusja na temat zapisu w litewskich paszportach przeniosła się na portale internetowe. Tu zdania również są podzielone. Jedni uważają, że “trudno sobie wyobrazić reakcję Amerykanina, gdyby w jego paszporcie było napisane +wyprodukowano w Meksyku+”. Innych słowo “Polska” nie razi, bo jak twierdzą: “Nie zrywamy przecież symboli z samochodów, którymi jeździmy”.