Polski bramkarz, Rafał Gikiewicz niczym pluton policji! Sam powstrzymał kiboli, którzy wbiegli na murawę podczas derbów Berlina. Niemieckie media już okrzyknęły Gikiewicza bohaterem!
Spiderman grasuje po Bytomiu!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
Tuz po meczu derbowym Berlina w Bundeslidze, Union Berlin – Hertha Berlin doszło do nieprzyjemnego incydentu. Na murawę po sforsowaniu ogrodzenia wbiegli zamaskowani pseudokibice. Nie spodziewali się, że zanim na ich drodze staną ochroniarze i stewardzi oraz policja – równie skutecznie zrobi to polski bramkarz – Rafał Gikiewicz.
Zdarzenie miało miejsce w Niemczech, ale podświadomie wyczuwam, że Rafał Gikiewicz (1) użył słowa na literę „W” kończącego się na „Ć” 🙂 pic.twitter.com/p7AnWchg0Q
— Zuch (@zuchpl) November 3, 2019
Rafał Gikiewicz kiedy zobaczył biegnących przez boisko kiboli nie wahał się ani sekundy i sam ruszył z szarżą w ich stronę! Gestykulując i krzycząc kazał im wracać za ogrodzenie na trybuny. Kiedy kibice zobaczyli zdenerwowanie i determinację polskiego bramkarza, wycofali się niemal natychmiast na trybuny. Koledzy z Union Berlin, który wygrali derby Berlina 1-0, chwalili po meczu nie tylko Sebastiana Poltera, który zdobył gola na wagę 3 punktów, ale i swojego golkipera. Nie tylko za zachowanie czystego konta, ale i za zachowanie po meczu, kiedy postanowił wcielić się w rolę porządkowego i przywrócić na murawie ład i porządek.
Wideo z wyczynem polskiego bramkarza – bo co tu się oszukiwać – trzeba mieć sporą odwagę, aby w pojedynkę wystartować do grupy kiboli – już krąży po sieci:
autor: Wojtek Żegolewski
Sceny jak z horroru. Matka rzuciła dzieckiem o asfalt, potem kopała je w głowę!