Kraj

Polski poseł nie został wpuszczony na Białoruś

Białoruskie MSZ na razie nie podjęło żadnych kroków w tej sprawie. Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział, że to kolejny negatywny sygnał ze strony białoruskiej. Podkreślił, że starania Polski, aby stosunki w władzami białoruskimi się znormalizowały “nie spotykają się ze zrozumieniem drugiej strony”. Graś dodał, że jeszcze przed incydentem, szef MSZ Radosław Sikorski miał zamiar zająć się wnikliwiej sytuacją Polonii na Białorusi i zainteresować tą sprawą dyplomację europejską.

Robert Tyszkiewicz i trzech posłów PiS: Tadeusz Woźniak, Krzysztof Maciejewski i Marek Matuszewski jechało na obchody 66. rocznicy akcji “Ostra Brama”. Uroczystości zorganizował nieuznawany przez białoruskie władze, Związek Polaków na Białorusi i polski konsulat w Grodnie. Na przejściu granicznym Kuźnica Białostocka – Bruzgi białoruska straż graniczna zatrzymała Polaków.

Po konsultacjach, na teren Białorusi wpuszczono trzech posłów, a Tyszkiewicza zawrócono do Polski. Na miejscu obecny był Konsul Generalny w Grodnie Andrzej Chodkiewicz. “Powołano się jedynie na przepisy konwencji Genewskiej” – powiedział Chodkiewicz Polskiemu Radiu . Dyplomata poinformował również, że kontaktował się w tej sprawie z białoruskim MSZ. „Przyjęto ode mnie informację i nic więcej. Nie było żadnej reakcji” – dodał polski konsul.

Asystentka posła Anna Mierzyńska powiedziała, że białoruskie służby poinformowały, iż odmawiają wjazdu, na podstawie Konwencji Genewskiej i że jest on osobą “niepożądaną” na terytorium Białorusi.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Poseł PO Robert Tyszkiewicz uważa, że niewpuszczenie go na Białoruś może oznaczać zaostrzenie polityki białoruskich władz wobec nieuznawanego przez nie Związku Polaków. Tyszkiewicz powiedział dziennikarzom, że był zaskoczony całą sytuacją ponieważ w ubiegłym roku pozwolono mu na wjazd do Białorusi. Poseł zwrócił uwagę, że uroczystość na którą się wybierał, nie miała charakteru politycznego. Podkreślił, że będzie zabiegał, aby polskie MSZ zażądało wyjaśnień w tej sprawie.

Przewodnicząca Związku Polaków na Białorusi Anżelika Orechwo uważa, że zatrzymanie polskiego posła na białoruskiej granicy jest kolejnym elementem represji wobec nieuznawanej przez władze organizacji. Podkreśliła, że akcja “Ostra Brama” jest regularnie organizowana.

Poseł Robert Tyszkiewicz już raz, w 2007 roku, został poinformowany przez białoruską dyplomację, że jest osobą niepożądaną na Białorusi. Wtedy również białoruskie władze zatrzymały na granicy lidera PO Donalda Tuska. Poseł Robert Tyszkiewicz od wielu lat wspiera Polaków mieszkających na Białorusi i utrzymuje kontakty z nieuznawanym Związkiem Polaków.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button