Świat
Polski żołnierz zginął w Afganistanie

Do tragedii doszło tuż po 6. polskiego czasu. Polski konwój logistyczny jechał z bazy Warrior do głównej bazy polskiego kontyngentu w Ghazni. W chwili wybuchu konwój był 12 kilometrów od Ghazni. Ładunek wybuchowy całkowicie uszkodził jednego z Rosomaków. Ośmiu innych żołnierzy, którzy jechali tym samym pojazdem zostało lekko rannych. Część z nich jest w szpitalu w bazie w Ghazni, a część w bazie w Bagram. Ich życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.
Rodzina zabitego została już powiadomiona o zdarzeniu. Kondolencje ojcu żołnierza złożył już minister obrony Bogdan Klich.
Kapral Miłosz Górka jest 17. ofiarą polskiej misji w Afganistanie.
Ciąg dalszy artykułu poniżej