Pomoc dla fundacji w realizacji dziecięcych marzeń

Dziecięca radość dodaje skrzydeł. Szczególnie w miejscu, które zastępuje im rodzinny dom. Żeby umilić święta dzieciom, które spędzą je w rudzkiej placówce opiekuńczo-wychowawczej, z paczkami pełnymi prezentów zjawili się u nich członkowie fundacji TVS. Dzięki pomocy darczyńców fundacji udało się spełnić gwiazdkowe życzenia kilkunastu kilkulatków. – Jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy mają dobre i otwarte serce, którzy rozumieją naszych małych podopiecznych – dziękuje Monika Czoik z Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Rudzie Śląskiej.
Dużo wsparcia potrzebuje też świetlica socjoterapeutyczna prowadzona przez siostry św Elżbiety, opiekująca się dziećmi z rodzin patologicznych. One nie wyczekują z radością Bożego Narodzenia. – To się przejawia w ich zachowaniach. Dzieci wykłócają się z nami, o to dlaczego muszą iść w święta do domu, dlaczego placówka nie jest otwarta – mówi Salomea Łangowska ze Świetlicy Socjoterapeutycznej Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety.
Podopieczni świetlicy w prezentach przygotowanych przez Fundację TVS znalazły się zabawki, przybory szkolne i słodycze. – Jest to pierwsza akcja Fundacji TVS, ale będzie ich zdecydowanie więcej, ponieważ bardzo dużo osób potrzebuje naszego wsparcia – zapewnia Beata Hołda, wiceprezes Fundacji TVS.
– Jeżeli są ośrodki, które potrzebują naszego wsparcia, to przyjmujemy takowe zgłoszenia i między świętami, będziemy realizować paczki pomocne – mówi Klaudia Bugaj z działu marketingu i reklamy w telewizji TVS.
W pierwszej przedświątecznej akcji Fundacja TVS pomogła setce dzieci. W ciągu kilku miesięcy działalności udało się jej nawiązać współpracę z firmami i instytucjami, które na stałe chcą wspierać jej podopiecznych. – Często z dnia na dzień zdarzało nam się jechać do tych instytucji, firm i dostawać dary – stwierdza Natalia Wasyluk z działu marketingu i reklamy w telewizji TVS.
Jednak dawać jest coraz trudniej – mówią wolontariusze wielu fundacji. Wszystko dlatego, że coraz trudniej przekonać do siebie sponsorów. Ci najłatwiej otwierają portfele przed świętami. Podczas piątkowej gali w Teatrze Śląskim trzy fundacje z regionu dostały czeki. – Staramy się spełniać dziecięce marzenia, a święta Bożego Narodzenia i okres przedświąteczny to właściwie jest taka kropka nad “i” – wyjaśnia Beata Szafraniec, dyrektor biura zarządu Energomontaż-Południe.
Z otrzymanych pieniędzy, na rehabilitację wyjadą między innymi dwie podopieczne katowickiego Domu Dziecka “Zakątek”. – To jest bardzo długotrwała i kosztowna rehabilitacja. Tak naprawdę dzieci wymagają wsparcia w każdym momencie swojego życia. To jest wsparcie udzielane przez lekarzy, psychologów, terapeutów, ale niestety to kosztuje – mówi Piotr Jarocki, dyrektor Domu Dziecka “Zakątek” w Katowicach.