Pomóc Kasji

Prawdziwym cudem jest to, że Kasja Skupień dożyła dziewietnastu mięsięcy. Każdy kolejny dzień to heroiczna walka o życie – walka samej Kasji i jej rodziny, która rozpoczęłą się zaraz po porodzie. Wszystkie matki miały dzieci przy sobie, mi naprawdę było ciężko bo ja jej nie miałam, właściwie widziałam ją godzinę czasu po porodzie, wogóle rano jak mi ją przywieźli to właściwie ona była już sina, miała paznokcie fioletowe, usta fioletowe no ale ja nie wiedziałam, że to jest od serca – mówi mama Kasji – Patrycja Stępień
Kolejne badania pozwoliły postawić diagnozę. Dziewczynka ma bardzo złożoną wadę serca jest to zespół heterotaksji serca co oznacza, że ma tak jakby lustrzane odbicie narządów – wyjaśnia Edyta Paradzińska, prezes Fundacji Cor Infantis. Dlatego serce Kasji nie bije po lewej, a po prawej stronie. Ponadto, Kasja cierpi na asplenię czyli wrodzony brak śledziony. Konieczna była natychmiastowa operacja. Komplikacje jakie się pojawiły wymusiły kolejną operację serca, tyle że tej większość lekarzy nie chce się podjąć. To było takie zbywanie nas, to było takie, non stop tam były jakieś konsultacje lekarskie przekładane, na te konsultacji nie była pokazywana, w następnej była pokazana i tak nas zbywali nie, oni sami nie wiedzieli co mają robić – mówi Michał Stępień, ojciec dziewczynki.
Przy braku jednoznacznej decyzji lekarzy rodzice postanowili poprosić o pomoc rózne fundacje. Tu też napotkali przeszkody. Dziwne, że na ileś tam instytucji kilkadziesiąt fundacji jedna się znalazła, która chce udzielić pomocy, jest to troszke takie przykre no ale takie jest życie, to napewno nie jest jedyne dziecko z taką chorobą, ale wiadomo, że każdy dziadek czy każdy rodzic będzie walczył o swoje dziecko – mówi Radosław Stepień, dziadek. Pomóc Kasji chce fundacja Cor Infantis, która uruchomiła specjalny numer konta, na które można wpłacać pieniądze niezbędne do tego by Kasja mogła zostać poddana operacji w klinice w Monachium.
Zawsze jeżeli dziecko może żyć i możemy mu w jakiś sposób pomóc usprawnić to życie by mogło to dziecko funkcjonować w miarę możliwości swojej choroby to zawsze warto o to walczyć – mówi Edyta Paradzińska. To wlaśnie robi siedmioletni brat Kasji – Klaudiusz: Wszystko tylko by była zdrowa, wierzę że tak będzie. Tak jak i rodzice: Nie ma takiej możliwości, żebyśmy się poddali, robimy wszystko co się da, żeby ją uratować. Może to też zrobić każdy, bo tak naprwdę bez pomocy wrażliwych ludzi dziewczynka może przegrać tę batalię o zycie