Pomocny Święty Mikołaj

Nieważne czym – byle zdążyć na czas. W Rudzie Śląskiej zamiast reniferów konie mechaniczne. – Jedziemy jako pomocnicy Mikołaja rozwieść prezenty do 6 domów dziecka w 6 miastach – mówi Stanisława Mieczkowska. Ale przecież miast i domów, w których czekają dzieci jest znacznie więcej. Dlatego 6 grudnia każda pomoc jest bezcenna. Mikołaje pomagają i wszyscy zgodnie twierdzą, że to oni są tymi prawdziwymi. Broda to znak rozpoznawczy, podobnie jak czerwony strój i worek wypełniony prezentami. Co ciekawe, ten który je rozdaje, też ma świąteczne marzenia: – Sanki z turbo napędem, żebym zdążył do wszystkich dzieci dotrzeć na czas – podkreśla Święty Mikołaj.
Czas dobrze wykorzystali też niepełnosprawni studenci Uniwersytetu śląskiego. – Przełamujemy chyba ten wizerunek taki, że kojarzy się nas ze zbieraniem na protezę, na operację, z koncertem charytatywnym. My też chcieliśmy dzisiaj tak wyjść do innych ludzi i pokazać, że coś dajemy z siebie – wyjaśnia Karolina Karbownik, rzecznik niepełnosprawnych studentów UŚ.
Od siebie, choć dopiero po nowym roku, prezenty wręczą Mikołaje wybrani przez czytelników Polski Dziennika Zachodniego. To znane osoby związane z regionem. – Ministrowie, politycy, szefowie ugrupowań partyjnych, artyści, przedstawiciele kultury, biznesu. Jest w czym wybierać – tłumaczy Maria Zawała, Polska Dziennik Zachodni.
Wybierają więc nie tylko dzieci, ale i dorośli, choć uparcie twierdza, że w Mikołaja dawno już nie wierzą.