Ponad 600 nauczycieli w województwie śląskim straciło pracę
Profesjonalnie wyposażone sale i kierunki dostosowane nie tylko do ich zainteresowań, ale również wymagań rynku pracy. Niestety, mimo takich starań o komplet w sali lekcyjnej, z roku na rok jest coraz trudniej. Po pierwszym września pracę w Polsce straciło niemal 7 tysięcy nauczycieli, wśród nich Katarzyna Pieczyk. – Na pewno jest to zawód, który wiąże się z powołaniem, z zamiłowaniem tego, co się robi. Realia życiowe są, jakie są, żeby żyć musimy zarabiać – mówi Katarzyna Pieczyk, bezrobotna nauczycielka.
Z tym może być problem, bo tutaj pracy po prostu nie ma. W VII Liceum Ogólnokształcącym imienia Harcerzy Obrońców Katowic jeszcze kilka lat temu było 17 klas, dziś jest 6. – Cieszymy się z tego, bo niektórym szkołom się to nie udało. Jesteśmy zadowoleni z tego, że chociaż te dwie klasy otworzyliśmy – stwierdza Barbara Sewera, VII LO im. Harcerzy Obrońców Katowic.
Dzięki temu w tym roku zwolnień udało się uniknąć. Niestety, jak wynika z ankiet przeprowadzonych przez Śląskie Kuratorium Oświaty, z pracą rozstać musiało się przeszło 600 nauczycieli. Badana była nie tylko kondycja śląskiej oświaty, ale również to, gdzie potrzebne są zmiany. – Interesowała nas kwestia tego, jacy nauczyciele tracą pracę, wskazywaliśmy również na przedstawienie przedmiotu, z których najczęściej zwalniani są nauczyciele – informuje Anna Wietrzyk, Śląskie Kuratorium Oświaty.
W pierwszej trójce znaleźli się nauczyciele biologii, tuż za nimi chemii i języka angielskiego. Jak zapowiada minister edukacji Krystyna Szumilas, jedynym ratunkiem dla nich pozostaje przekwalifikowanie. Ministerstwo na ten cel przeznaczyć chce z początkiem przyszłego roku 100 milionów złotych. – Pani minister zależy na tym, żeby oczywiście nauczyciele pracowali w swoim zawodzie, ale też przecież jest duże pole do zagospodarowania – mówi Grzegorz Łacheta, Ministerstwo Edukacji Narodowej. Ratunkiem ma być nie tyle zmiana zawodu, co przenosiny z wyludniających się liceów i gimnazjów do szkół zawodowych i przedszkoli. Choć i tu nie jest łatwo.
Kierunki pedagogiczne wciąż cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. Na Uniwersytecie Śląskim pedagogika od lat jest oblegana. W tym roku naukę na tym kierunku rozpocznie 589 studentów. – Mieści się ona w czołówce tych kierunków, na które patrzymy pod kierunkiem zapisanych osób – mówi Jacek Szymik-Kozaczko, Uniwersytet Śląski. Pytanie tylko czy ci, którzy rozpoczynają teraz przygodę ze studiami, patrzą na swój kierunek z takim samym entuzjazmem jak ci, którzy ich na niego rekrutują.
