Już ponad tysiąc ton niebezpiecznych odpadów wywieziono z mysłowickiej Brzezinki. I choć choć to jeszcze nawet nie połowa tego, czego Mysłowice muszą się pozbyć, władze miasta przyznają, że prace idą sprawnie.
Detektyw wszech czasów powraca!!! COLUMBO od lipca w TVS!
– 2,5 miliona złotych to kwota, na którą zostały wystawione dotychczas faktury. No i sukcesywnie realizujemy każdego dnia kolejne samochody, kolejne mauzery z niebezpiecznymi odpadami z terenu składowiska wyjeżdżają – mówi Mateusz Targoś, II zastępca prezydenta Mysłowic.
A samochody wyjeżdżają z Mysłowic dwa razy dziennie, od poniedziałku do piątku. Jest szansa, że po uporaniu się z drobnymi komplikacjami, na które natrafili wykonawcy, wywóz ten zostanie zwiększony do czterech ciężarówek każdego dnia.
– Problemy są wynikające z nieprzewidzianej struktury odpadów. Bo zakładaliśmy, że odpady będą w większości płynne, ale jednak okazuje się, że są stałe. Niestety, nawet jeżeli są w tych paleto- pojemnikach, to często jest tak, że jest zdemontowana góra czyli obcięta i wrzucane są po prostu odpady stałe np. pozostałości po farbach, pozostałości po różnych innych elementach takich jak po rozpuszczalnikach, takich mniejszych pojemnikach – mówi Mariusz Piotrowski, Hydrogeotechnika Kielce.
Wszystkie substancje przed wywozem są na miejscu badane i dopiero po określeniu ich charakteru mogą zostać zabezpieczone oraz przekazane odbiorcy. Ten następnie odpady unieszkodliwia i odpowiednio utylizuje. Co ważne, nie wszystkie substancje mogą być wywożone w każdych warunkach atmosferycznych.
– Jesteśmy cały czas w kontakcie z konsorcjum, które realizuje wywóz niebezpiecznych odpadów i rzeczywiście no był potrzebne dodatkowe dokumenty, które mogłyby ułatwić, usprawnić wywóz nie tylko tych substancji ciekłych, ale tych w stanie stałym. Wierzę i mamy takie zapewnienia ze strony wykonawcy, że harmonogram przyjęty i obietnica związana z tym, żeby do końca października tego roku te odpady wywieźć jest cały czas do zrealizowania – dodaje Mateusz Targoś, II zastępca prezydenta Mysłowic.
Po wywiezieniu już ponad tysiąca ton chemikaliów można stwierdzić, że przeważające substancje to odpady farbiarskie z czyszczenia maszyn drukarskich, rozpuszczalniki, a nawet stężone kwasy.
Autor: Fatima Orlińska
Udało się! Gigantyczna zbiórka dla Oliwki Hyli zakończona. Jest 9,5 miliona złotych
Strefa Carnall w Zabrzu już czynna. To unikat na skalę Europy! [WIDEO]