Poprawia się stan zdrowia górników rannych w kopalni Borynia
– Dziś można już powiedzieć, że – jak się wydaje – stan zagrożenia życia minął. Pacjenci są leczeni na oddziale, żaden z nich nie wymaga już intensywnej terapii. Ich stan poprawia się – powiedział w piątek dyrektor Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, Mariusz Nowak.
Rokowania co do stanu zdrowia rannych górników długo były niepewne, ponieważ niektórzy z nich, oprócz rozległych poparzeń ciała, mieli także oparzone drogi oddechowe. To zawsze utrudnia leczenie i może zagrażać pacjentom nawet kilka tygodniu po wypadku.
W pierwszym okresie pobytu w „oparzeniówce” górnicy nie byli poddawani zabiegom, było to możliwe dopiero po kilku dniach. W leczeniu pomaga komora hiperbaryczna (tlenowa), dzięki której ból jest mniejszy i łatwiej goją się rany. Pacjenci przeszli też inne niezbędne zabiegi. Dziś nie mają już problemu np. z jedzeniem i poruszaniem się.