Pościg za BMW w Gliwicach. Kierowca jechał autostradą pod prąd, taranował bramki! [Wideo, zdjęcia]
Zaczęło się od próby zatrzymania BMW na ulicy Akademickiej w Gliwicach przez policyjny patrol. Kierowca BMW jednak na widok policji zamiast się zatrzymać – wcisnął tylko gaz w podłogę. Uciekał policji w karkołomny sposób. Jechał chodnikami, uciekał ulicami jednokierunkowymi pod prąd, przejeżdżał skrzyżowania na czerwonym świetle, udało mu się pokonać także jedną z blokad, ustawionych przez policję. Momentami BMW pędziło z prędkością nawet 190 km/h! Kierowcy udało się przebić na autostradę. Wjechał na nią na węźle Sośnica, ale …pod prąd! Uciekał policyjnemu pościgowi w stronę Wrocławia, wywołując popłoch wśród prawidłowo jadących tą stroną autostrady kierowców. Staranował bramki, zepchnął też z autostrady Fiata Punto.
Pościg kierowca BMW zakończył na siatce, odgradzającej autostradę. Samochód na niej zawisł, kierowca uciekał a pasażer nie potrafił wydostać się z kabiny. “Pomogli” mu policjanci, którzy w końcu go złapali. Szalonym kierowcą BMW okazał się 19-letni mężczyzna, mieszkaniec Knurowa. Został złapany po krótkim pościgu. Obaj mężczyźni – zarówno kierowca BMW, który jak szalony uciekał policji w Gliwicach jak i jego pasażer to osoby dobrze policji znane – karane już były jako nieletni. Śledczy wyjaśniają teraz, dlaczego uciekali.