Poślizg kontrolowany

Maciej Koryzna zafundował swoim pracownikom, którzy na co dzień jeżdżą firmowymi samochodami, kurs bezpiecznej jazdy. On sam z umiejętności tutaj nabytych – już korzystał. – Sam miałem taką sytuację gdzie też zaskoczenie było bardzo duże na drodze i umiejętności, które nabyliśmy tutaj podczas tego szkolenia bardzo się przydały. I to właśnie z opanowaniem samochodu są największe problemy. Przed zimą dużym zainteresowaniem cieszą się szkoły bezpiecznej jady, gdzie bez końca – inaczej niż na drodze można ćwiczyć ekstremalne sytuacje. – U większości kierowców pojawiała się też potwierdzenie naszej wiedzy, że kierowcy nie potrafią sobie dawać w takich sytuacjach rady – tłumaczy Zbigniew Łacisz, Akademia Bezpiecznej Jazdy Lanette.
Rady nie dali kierowcy tych samochodów. Przyczyny są zazwyczaj podobne, albo nadmierna prędkość, albo wymuszenie pierszeństwa – efekt jednak zawsze ten sam. Przy takim hamowaniu, jazda bez zapiętych pasów jest dość ryzykowna, bo można skończyć w taki sposób. Sandra Belza, po takim doświadczeniu już wie że pasy w samochodzie zapinać trzeba zawsze, bo w przeciwnym wypadku skutki mogą być tragiczne. – Możemy wypaśc, jak pas zapięty jest źle, no to może albo udusić, urwać głowę, albo zmiażdzyć płuca. Jeżeli nie jest zapięty, to można wypaśc przednią szybą.
Joanna Kawecka z fundacji Prowentus podkreśla, że najbardziej narażone na obrażenia w wypadkach samochodowych są dzieci, bo one są tylko pasażerami i o niczym nie decydują. – U nas utarło się, że zapina pas kierowca, względnie pasażer siedzący obok. Natomiast kierowcy nie stosują, dzieci wyglądają przez szybę podczas jazdy, a na pewno nie są przypięte pasami bezpieczeństwa.
O bezpieczeństwo tradycyjnie apelują policjanci. Według nich samo przygotowanie samochodu do zimy, na pewno do bezpiecznej jazdy nie wystarczy. – Zimowe opony na pewno pomagają, ale my musimy pamiętać o tym, że najważniejszy jest rozsądek, najważniejsza jest rozwaga i najważniejsze jest to, abyśmy pamiętali, że musimy zachować odpowiednią odległość od poprzedzającego pojazdu i dostosować prędkość do panujących warunków ruchu – powiedział Robert Piwowarczyk, KWP Katowice.
Dostosowania prędkości do sytuacji na drodze można nauczyć na przykład w akademii bezpiecznej jazdy. Tam można próbować do woli. Jednak gdy z ekstremalną sytuacją będzie trzeba się zmierzyć na drodze to wtedy zawieść nie można.