Poświęcenie pomnika papieża na Wawelu
To, że ten świat nie jest światem idealnym, że między ludźmi są różnice (…) tak pewnie być musi. Ale powstaje pytanie, jakie są tego granice i czy zasada solidarności silnych wobec słabszych jest realizowana przez podstawową instytucję, która to powinna realizować, czyli państwo, w tym przypadku państwo polskie” – powiedział. „Chciałbym w tym miejscu te pytania zadać, bo nie kryję, że będąc prezydentem Rzeczypospolitej mam w tej sprawie poważne wątpliwości” – dodał. Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz mówił, że pomnik Jana Pawła II będzie wzywał ze Wzgórza Wawelskiego do narodowej jedności. „W duchu wierności nauczaniu i dziedzictwu Jana Pawła II, pomnik postawiony tu, na Wawelu, będzie wzywał do narodowej jedności, której nam ciągle potrzeba, do solidarności, do wspólnej i odpowiedzialnej troski o dobro wspólne, któremu na imię Polska, któremu na imię rodzina, życie i godność człowieka” – powiedział metropolita. „Ten pomnik będzie świadkiem wielkości naszej ojczyzny, która zrodziła wielkiego papieża Jana Pawła II. Dlatego wyrażam wielką wdzięczność panu prezydentowi, że wyczuł nasze intencje związane z tym pomnikiem i jest dzisiaj razem z nami na Wzgórzu Wawelskim” – dodał. Metropolita przypomniał szczególne związki łączące Karola Wojtyłę, papieża Jana Pawła II, z Katedrą Wawelską. „Kardynał Karol Wojtyła tutaj sprawował swoją pasterską posługę, a katedra była dla tej posługi szczególnym punktem odniesienia. Tę katedrę kochał jak matkę. Tutaj zostawił swoje wielkie dziedzictwo. Stąd wyjechał, by podjąć pasterską posługę dla całego Kościoła powszechnego. Już jako Jan Paweł II wielokrotnie powracał na Wzgórze Wawelskie.(…) Sercem pozostał tutaj na zawsze. A sam Wawel w jakimś sensie stanowi serce Krakowa i Polski” – podkreślił metropolita krakowski. „Na tym Wzgórzu Wawelskim, przy tym pomniku, będziemy oczekiwać na kanonizację Jana Pawła II” – dodał kard. Dziwisz. Autorem pomnika Jana Pawła II, który stanął na placu przed Katedrą Wawelską jest prof. Gustaw Zemła. Pomnik nie został przytwierdzony na stałe do podłoża, bo jak przyznają władze kościelne, formalności z tym związane są w toku. Duchowni zapewniają jednocześnie, że dokumentacja jest złożona, a pomnik stoi na terenie należącym do Katedry.
