Nie tak miała się skończyć domówka 30-letniego mieszkańca Gliwic i jego koleżanki. Zamiast dobrej imprezy skończyło się na pobiciu i kradzieży 1 tys. zł.
Sprawdźcie HITY i NOWOŚCI w jesiennej ramówce TVS!
30-latek postanowił pójść ze swoją koleżanką do jednego z lokali w rejonie rynku w Gliwicach. Gdy już byli nieco wstawieni, dosiadło się do nich dwóch młodych ludzi i zaproponowali, żeby przenieść imprezę do domu. Poszli do jednego z mieszkań w Szobiszowicach.
Gdy 30-latek poszedł do łazienki za potrzebą został pobity i okradziony przez nastolatka. Wszystko dlatego, że… zanieczyścił łazienkę. Złodziej ukradł mężczyźnie 1 tys. zł, a jego wyrzucił z mieszkania.
30-latek dopiero gdy wytrzeźwiał sprawę zgłosił na policję. Niestety, niewiele pamiętał, nie wiedział nawet, w którym mieszkaniu odbyła się impreza, a tym bardziej nie umiał opisać sprawcy.
Policjanci po nitce do kłębka zaczęli szukać sprawców. Obszar poszukiwań zawęził się na tyle, że przy znajomości terenu i ludzi tam zamieszkujących, szybko wytypowano lokal. Funkcjonariusze weszli do mieszkania, gdzie znaleźli dowody na to, że było to miejsce przedmiotowego przestępstwa. Zatrzymano sprawcę, którym okazał się… 16-latek. Wczoraj, z udziałem matki, został przesłuchany. Przyznał się. Jego sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny.
Źródło i foto: Śląska Policja
Wracają maseczki! Będą nowe obostrzenia w związku z koronawirusem!
Będzie rekonstrukcja rządu! Jest dużo zmian i nowe twarze
Szpitale w woj.śląskim już nie jednoimienne. 450 łóżek zostaje specjalnie na COVID