Poszli na grzybki z …łopatą

Nietypowych “grzybiarzy” zatrzymali policjanci z komisariatu I w Zabrzu. Mężczyźni podejrzani są o kradzież kabli i zniszczenie mienia na terenie prywatnej firmy przy ulicy Paderewskiego w Zabrzu. Dziwacznie zachowujących się mężczyzn wypatrzył rowerzysta i podjechał do stróżówki firmy, by zaalarmować ochronę, że na terenie zakładu dzieje się coś dziwnego. Trójka mężczyzn kręciła się przy szafie rozdzielczej. Ochrona szybko zareagowała na cynk – ale mężczyzn nie udało się złapać. Cała trójka zdołała uciec do pobliskiego lasu. Na miejsce przyjechała wkrótce policja. Okazało się, że trójka mężczyzn chciała ukraść kable – zdążyli już je nawet pociąć. Straty to około 20 tys zł. Policjanci ruszyli na poszukiwania złodziei w las. Szybko namierzyli jednego z mężczyzn – który na widok policjantów, mimo iż w rękach trzymał łopatę – z uporem maniaka twierdził, że jest w lesie na grzybach. Nieopodal policjanci natrafili na zaparkowane auto, a w nim na kolejną partię sprzętu na pewno nie służącego do zbierania grzybów. Po około 3 godzinach policjanci natrafili na kolejnego podejrzanego. Obaj zatrzymani to 26-letni zabrzanie. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie, przyznali się do winy. Grozi im kara do 5 lat więzienia.