AlarmRegionWiadomość dnia

Powódź 2014 na Śląsku: Alarm przeciwpowodziowy w Skoczowie, Wiśle, Ustroniu i Brennej odwołany. Sytuacja wciąż jest groźna [WIDEO]

[AKTUALIZACJA 21:25, 16 maja 2014r]

Starosta Cieszyński odwołał alarm przeciwpowodziowy na terenie gminy Skoczów, Ustroń, Brenna i Wisła. Teraz na terenie powiatu cieszyńskiego obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe. Nadal kilka dróg w powiecie jest nieprzejezdnych, policjanci wprowadzili na nich objazdy.

Starosta Cieszyński na spotkaniu z kierownikami służb, inspekcji i straży odwołał alarm przeciwpowodziowy na terenie powiatu. Na drugim posiedzeniu sztabu kryzysowego w powiecie cieszyńskim, utrzymane zostało pogotowie przeciwpowodziowe.

Nadal są utrudnienia w ruchu na drogach w powiecie. W Skoczowie zamknięto ruch dla pieszych i pojazdów na moście na rzece Wiśle. Policjanci kierują ruchem po obu stronach mostu. Wprowadzono objazdy: DK 81 do S1 – S1 w kierunku Brennej – wiaduktem nad S1 w Pogórzu – ul. Górecką do ronda w rejonie Komisariatu Policji w Skoczowie. Zablokowane są dwie kładki dla pieszych: nad Wisłą w Skoczowie przy ulicy Sportowej, oraz w Cieszynie nad rzeką Olzą.

Nadal nieprzejezdne są dwie drogi powiatowe: w Dębowcu na ulicy Szkolnej – objazd przez Skoczów, w Pruchnej w rejonie rzeki Knajka. Objazd zalanego odcinka drogi w Pruchnej wprowadzono przez Bąków.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

UWAGA!
Ruch na moście na ulicy Bielskiej w Skoczowie zostanie dopuszczony do ruchu pojazdów po dokonaniu ekspertyzy i uzyskaniu pozytywnej opinii, co może spowodować utrudnienia przez co najmniej tydzień. Natomiast ruch dla pieszych w tym miejscu oraz na kładce przy ulicy Sportowej zostanie wprowadzony po osiągnięciu poziomu wody poniżej stanu ostrzegawczego i uzgodnieniu pomiędzy RZGW i PZDP w Cieszynie.

Materiał Natalii Rasiewicz:

-Można przychodzić w gości, wody u nas nie brakuje – krzyczy z okna do ekipy TVS mieszkanka domu, który został zalany przez wezbraną wodę w Skoczowie. Nie wszystkim taka ilość wody tuż za progiem domu poprawiała humor. -Cztery lata temu mieliśmy do wymiany wszystko. Teraz też mamy do wymiany, woda w domu i co? -wszystko zniszczone – mówi Eugeniusz Kisiała, mieszkaniec Skoczowa. Wdarła się tu około 4 rano, po kilku godzinach nawet strażackie pompy nie dawały już rady. Mieszkańcy skoczowskiego Pogórza zalani zostali nie po raz pierwszy. Tym razem siły żywiołu nie wytrzymał kanał Bajerka.  -Jak była stamtąd powódź, to też mieliśmy wody tak że się wchodziło dotąd do piwnicy – mówi Jadwiga Chudyk, mieszkanka Skoczowa.
 
Nie pomogły nawet 4 samochody kamieni, worki z piaskiem i długie godziny walki z coraz groźniejszą w tym miejscu Wisłą. Ewakułowano mieszkańców 10 posesji. -Śluza, która tutaj zatrzymuje wodę płynącą z Wisły niestety przerwała się i bardzo duża ilość wody popłynęła nam Bajerką i to były takie główne podtopienia które wystąpiły w Skoczowie – wylicza Piotr Rudzki, zastępca burmistrza Skoczowa. W Skoczowie odcięte zostało praktycznie całe centrum. Zamknięto most na Wiśle i kładkę spacerową. Nim przywrócony zostanie tu ruch, minie przynajmniej tydzień. -Most jest kiepski, most jest do kitu! Jak dwie ciężarówki jadą to się cały trzęsie. W Ochabach jest to samo – tam też jest kiepski most – denerwuje się Józef Olszewski, mieszkaniec Skoczowa.

Nie tylko mosty nie wytrzymały naporu wody. Podmyte tory i zwalone drzewa sprawiły, że pociągi nie kursowały 16 maja między innymi na trasach Rajcza- Zwardoń, Gliwice Łabędy- Taciszów oraz Goleszów -Wisła Głębce. Polskie Linie Kolejowe i odpowiednie służby pracują nad tym, aby te utrudnienia skończyły się  możliwie jak najszybciej – mówi Michał Wawrzaszek, Koleje Śląskie. Sytuacja powoli zaczyna się normować. Synoptycy nie mają jednak złudzeń, intensywne opady deszczu na Śląsku i w Małopolsce występować będa także w nocy. Jutro również mokro i burzowo.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button