Jeszcze wczoraj na terenie 4 powiatów w województwie śląskim obowiązywał 3 stopień zagrożenia. I choć w związku z intensywnymi opadami deszczu wzrosły stany rzek w wojewódzkim śląskim – to nie jest to stan alarmowy.
-Stany rzek poszły do góry, utrzymały się w granicach stanów ostrzegawczych. Tylko Koszarawa w powiecie żywieckim przekroczyła poziom alarmowy, ale później też opadła – mówi Andrzej Szczepanek, Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
-Od wczoraj od północy do dzisiaj do godz. porannych odnotowano ponad 100 interwencji. Głównie były to działania związane z wypompowywaniem wody z podmytych ulic, niższych kondygnacji budynków i zabezpieczaniu dachów, które przeciekały na budynkach mieszkalnych. Sporo zdarzeń związanych było z powalonymi przez wiatr drzewami – wylicza st. kpt. . Aneta Gołębiowska, Śląski Komendant Wojewódzki PSP.
Jeszcze do jutra (20.07) dla powiatu bielskiego, pszczyńskiego, cieszyńskiego i żywieckiego ma obowiązywać 1 stopień zagrożenia.
(Monika Herman)