Powrót do domu

Z państwowymi honorami i z należytą powagą. Zagłębiowscy Żydzi zjechali się z całego świata aby uczcić 65 rocznicę likwidacji getta na Środuli. Getta, z którego wszyscy bezpośrednio trafili do obozu Auschwitz.
Rodziny i ci którzy przeżyli zjechali na Światowy Zlot Żydów Będzina. Regina Londer na to spotkanie przyjechała z Paryża. Gdyby nie przypadkowo zebrane informacje od innych uczestników zlotu nigdy nie dowiedziałaby się, gdzie pochowana jest jej rodzina. – Dla mnie to jest, to jest naprawdę złoto, bo ja nie mam nikogo więcej. Wszystko wyjechało niestety, nie ma grobów.
Zagłębie Dąbrowskie jest największym skupiskiem wyznawców Judaizmu w województwie. Przed drugą wojną światową Żydzi stanowili prawie połowę mieszkańców np. Będzina. – Kiedy przyjechaliśmy spowrotem nie spotkaliśmy nikogo! To każdy jeden albo wyjechał i nie został w Polsce – stwierdził Abraham Green, Światowa Organizacja Żydów Zagłębia.
Z okazji Światowego Zlotu Żydów Będzina w sosnowieckim muzeum można zobaczyć wystawę Instytutu Pamięci Narodowej.Nieznane wcześniej zdjęcia, historie i zeznania. Między innymi relacja Szymona Gelbarda: “Nikt nie chciał pchnąć nogi policjanta z czego Niemiec korzystał, aby być Żyda po głowie, aż do pokrwawienia do tego stopnia, że człowiek dostawał krwotoku nosem i ustami”.
Miriam Posner mieszkała w Sosnowcu. Od ponad 60 lat mieszka w Los Angeles i przez cały ten okres nie była w stanie się przyznać, że pochodzi z Polski. Do dziś nie może otrząsnąć się z tego co przeżyła. – Wzieli mojego brata, jak ja słyszałam że jego zabrali, to ja się dostawiłam. No i tak się złożyło, ze on nie przeżył, a mi się udało.
Już jutro kolejne uroczystości związane z Światowym Zlotem Żydów Będzina.