Powrót do przeszłości. Mysłowickie kino Znicz odzyska dawny blask!
To może być prawdziwy kinowy powrót do przeszłości. – Oprócz jakiś tam drobnych zmian kosmetycznych, aparatura została tutaj niezmieniona – mówi Jan Zięba, kinooperator w byłym kinie “Znicz”. Choć przez ostatnie lata zmieniony został charakter tego miejsca i dziś mieści się tu Mysłowicki Ośrodek Kultury, szansa na powrót filmów do kina “Znicz” istnieje. – Osoby przychodzące tutaj nie tylko zobaczyłyby seans filmowy, siedziałyby w siedzeniach z ubiegłego wieku, ale również usłyszałby ciekawą opowieść o historii kina – mówi Michał Skiba, Mysłowicki Ośrodek Kultury.
Historię prosto z ust kinooperatora Jana Zięby, który to – ponad 50-letnie już miejsce – pamięta jeszcze jako dziecko. Dziś pan Jan głównie pilnuje obszernej kolekcji starych filmów. Aby je wyświetlać szerszej publiczności potrzebny jest remont. Urząd miasta złożył już wniosek do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o przyznanie dotacji. Do wymiany jest tu m.in. sprzęt oświetleniowy i nagłośnieniowy, kurtyna oraz ogrzewanie. – Myślę, że te wszystkie zabiegi pozwolą na nowo tchnąć życie w to kultowe niegdyś kino – stwierdza Kamila Szal, Urząd Miasta w Mysłowicach.
Koszt remontu – w sumie około miliona złotych. Jak pokazuje przykład podobnego kina w Będzinie, taki wydatek może się opłacać. Teraz można tu podziwiać głównie głośne nazwiska sceny filmowej. Chętnych nie brakuje. Z jednej strony przychodzą z sentymentu, z drugiej, bo po prostu szukają dobrych filmów. – Sprawdza się dlatego, że dużo starszych osób tu przychodzi i ostatnio nawet coraz częściej pytają się o Będziński Klub Filmowy – mówi Lucyna Czajka, kino “Nowość”.
Mysłowickie kino “Znicz” gotowe ma być jeszcze w listopadzie tego roku. Jeśli oczywiście znajdą się pieniądze na jego remont.