Powroty z weekendu
Korki na drogach podczas weekendowych powrotów stają się powoli polską specjalnością. Dzisiejsza niedziela, w porównianiu z ostatnim dniem długiego weekendu z początku maja, jest o wiele spokojniejsza. Spokojniejsi, pomimo korków wydają się też kierowcy. Jedni liczą stracony czas na stanie w korkach, inni zarobione pieniądze. Właściciele zajazdów gastronomicznych przy drogach szybkiego ruchu, swojego zadowolenia nie kryją, bo jak mówią taka niedziela, to niezwykły dzień. Niezwykły, bo mogą podreperwoać swój budżet jak mało kiedy. Setki policyjnych patroli, nieoznakowane radiowozy z wiedeoradarami, to w takie dni codzienność na naszych drogach. Policjanci mówią, jest spokojniej, ale największego natężenia ruch należy się spodziewać w godzinach wieczornych. Od środy do niedzieli, w ciągu tych paru dni, doszło w sumie do 36 wypadkow drogowych, niestety 2 osoby zginęły, a 47 osób jest rannych. Doszlo do ponad 500 kolizji drogowych i zatrzymano 165 kierujących po spożyciu alkoholu. Mimo, że droga do domu może być dziś długa i kręta, to nie o szybkość pokonania tej drogi chodzi. Liczy się przede wszystkim dojazd do celu.
