RegionWiadomość dnia

Powstała Cyfrowa Biblioteka Bytomskiej Architektury. Pomoże zmienić wizerunek miasta?

Dla koneserów takie kamienice to architektoniczne perełki, ale ich mieszkańcom do zachwytów daleko. Bytom – kiedyś podziwiany, dziś w wielu miejscach zrujnowany. – Ja mieszkam tutaj od 53 lat, to jeszcze ten Bytom wtedy jakoś wyglądał, ale teraz to już jest dno, kompletne dno – uważa Jerzy Silski, mieszkaniec Bytomia. Dno pogłębiają szkody górnicze. Stan kamienic z każdym rokiem jest coraz gorszy. Tylko w 2012 w samym centrum wyburzono ich aż siedem. – Sypią się budynki, tutaj wielokrotnie były wzywana straż pożarna. Balkony się sypią, piwnice są zalane – dodaje Agnieszka Góra, mieszkanka Bytomia.

Zalane mieszkanie, grzyb na ścianach, brak światła w kuchni i grożący zawaleniem sufit. Tak mieszkają Lidia i Małgorzata Musiał. Lokatorki przestały płacić część czynszu, bo od roku nieskutecznie prosiły o remont.  – Za kuchnie, pokój, przedpokój i wszystkie pomieszczenia, które zostały zalane uważam, że byłoby głupotą płacić, więc płace połowę czynszu – mówi Małgorzata Musiała, mieszkanka Bytomia. Po naszej interwencji mieszkanie ma zostać wyremontowane w kwietniu, pod warunkiem, że lokatorki uregulują prawie 5000 złotych zaległości. Wizerunek miasta chcą odbudować pomysłodawcy cyfrowej biblioteki bytomskiej architektury. Ich zdaniem kamienice mają dużą wartość zabytkową. “Awangarda połączona z utopijnymi wizjami” – mówią mieszkańcy. Kamienice prezentowane są na stronie internetowej. W bazie są informacje o ponad 50 budynkach. Autorzy pomysłu przekonują również, że aby zmienić wizerunek miasta zmienić musi się przede wszystkim świadomość mieszkańców. – Zacznijmy od tego, żeby nie wybijać okien, zamykać sobie bramy, odświeżać nasze podwórka, a przede wszystkim dbać od papierka poprzez inne dziwne rzeczy, które dzieją się w kamienicach – podkreśla Karolina Jakowienko, fundacja Brama Cukermana.

Ich zdaniem natomiast trudno dbać o coś, co dawno nie było remontowane. – Tu drzwi są takie, że nawet wejść nie można. Człowiek się brzydzi nawet złapać za klamkę. Nic nie robią, klatka jest w rozsypce. Człowiek się boi, żeby nic na głowę nie spadło – denerwuje się Jadwiga Silska, mieszkanka Bytomia

Wszystko jest mało widoczne pod tym brudem i zniszczeniami, ale to nie są wielkie koszty, żeby to wszystko wyremontować i wydobyć z tego miasta architektoniczną perełkę z przełomu XIX i XX wieku – odpowiada Marek Wójcik, Cyfrowa Biblioteka Bytomskiej Architektury.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Kilkadziesiąt lat temu do Bytomia przyjeżdżali architekci, którzy dawali miastu impuls artystyczny. Teraz takim impulsem ma ma być biblioteka tego, co po nich tu zostało.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button