Prawdziwy egzamin Kolei Śląskich już w niedzielę

Z przyjściem nowego, pożegnać będzie trzeba to, do czego podróżny zdążył się przyzwyczaić. Od niedzieli po regionalnych torach pełną parą jeździć będą Koleje Śląskie. Nowoczesnymi pociągami, które kursują już od ponad roku, zdążyli rozpuścić śląskiego pasażera. Choć, co sami przyznają, od niedzieli aż tak różowo nie będzie. – Jest ślisko, mamy zimę. Sądzę, że ten poślizg nie będzie taki duży. Oczywiście zima jest trudnym momentem. Nie tylko dla kolejarzy – stwierdza Adam Warzecha, Koleje Śląskie.
Fakt – przejęcie stu procent regionalnych połączeń, to wyzwanie najwyższej próby. – To wszystko wisi właściwie na cieniutkiej nitce – mówi Aleksander Drzewiecki, Politechnika Śląska. Nitce, która według eksperta zajmującego się koleją, może nie wytrzymać dzień po uroczystym starcie. – Koleje Śląskie przejdą takie kolokwium. Natomiast taki egzamin ostateczny, może nie ostateczny, ale egzamin pisemny, to będzie w poniedziałek – zapowiada Aleksander Drzewiecki. Wtedy na perony ruszą ci, którzy jeżdżą do pracy.
Żeby sprostać wyzwaniu, rodzimy przewoźnik o pomoc poprosiły czeskie koleje. Dodatkowo z PKP Intercity wypożyczono 50 wagonów. – Od razu zapowiedzieliśmy Kolejom Regionalnym, że czas tego użyczenia jest ograniczony i do 19 grudnia muszą wagony wrócić do nas – informuje Beata Czemerajda, PKP Intercity S.A. Zapis w umowie, przez który może wysypać się wszystko, co tak skrupulatnie układane było przez ostatnie miesiące.
Okres świąt i nowego roku to dla kolejarzy czas wzmożonej pracy. Jeśli do tego czasu śląski przewoźnik nie dozbroi się, może nie uciągnąć własnego rozkładu.
Związani z koleją zamieszania spodziewają się też przy okazji jazdy z biletami okresowymi wykupionymi jeszcze w Przewozach Regionalnych. Zgodnie z porozumieniem bilety starego przewoźnika mają być akceptowane w pociągach Kolei Śląskich. – Przy startach różnych spółek kolejowych bywało, że obsługa pociągu nie była pewna, co do tego faktu. Dlatego dobrze jest, żeby pasażerowie byli pewni, że mogą jechać na tym bilecie i nie dali się naciągnąć na zapłacenie dodatkowej kwoty – informuje Łukasz Wała, Stowarzyszenie Rozwoju Kolei Górnego Śląska.
Koleje Śląskie, jak prawie żadne inne, posiadają ogromny kapitał – na razie nie zawiedzioną nadzieję pasażerów, że będzie zawsze i zgodnie z rozkładem.