RegionWiadomość dnia

Prawie jak Pendolino, czyli 160. urodziny Górnośląskiej Kolejki Wąskotorowej w Bytomiu [Zdjęcia]

Już sam jego widok zatyka dech w piersiach. W trakcie przejażdżki też lepiej wstrzymać oddech. – Czasy są takie, że zobaczyć parowóz to już jest nadzwyczajne, era pary już dawno minęła – mówi Paweł Niemczuk, Stowarzyszenie Górnośląskich Kolei Wąskotorowych. Ominąć go jednak nie sposób, zwłaszcza gdy nawet bez licencji można zająć miejsce maszynisty. -Wchodziłam do lokomotywy i tam bardzo dużo fajnych rzeczy jest, biegów i takich sterów – mówi Gloria Tomys, jedna z odwiedzających w Bytomiu imprezę 160. Urodzin Kolejki Wąskotorowej. Węgiel paliwem, skrzynią biegów… pogrzebacz.  -Ogień grzeje wodę, robi się ciśnienie, para napędza tłoki, tłoki cylindry i jedziemy – opisuje dość proste prawidła rządzące mechaniką parowozów Grzegorz Radliński, pomocnik maszynisty.

Na tory powrócił po 30 latach. Ten pochodzący z 1952 roku parowóz wprowadzono w ruch, by rozruszał 160-te urodziny górnośląskiej wąskotorówki. Do Bytomia sprowadzono go z Kuźni Raciborskiej. Łukasz Balicki z córką Anią wybrali się do Bytomia specjalnie, aby go obejrzeć: -Dzisiaj jesteśmy pierwszy raz z maluszkiem, także chcieliśmy ją wziąć, żeby się przejechała lokomotywą, prawdziwą lokomotywą. Dla niej doświadczenie zupełnie nowe, dla Henryka i Małgorzaty Zoworków z Rudy Śląskiej sentymentalna podróż: -Sam się urodziłem w 1933 roku przed wojną, nie znało się po prostu tych szerokich glajzów, jak my to nazywali, torów. -A jak się kiedyś jeździło?- Większością się chodziło pieszo.

-Fajnie zobaczyć to co kiedyś u nas funkcjonowało na naszym terenie. W tej chwili próbuje się wracać do tego. Jeszcze to nie wygląda jak powinno, ale mam nadzieję, że ktoś to doprowadzi do porządku – mówi Adam Świątczak. Bytom, Tarnowskie Góry, Miasteczko Śląskie – to przez te miasta prowadzi trasa wąskotorówki. Do utrzymania nie tylko tory, ale i wiekowe maszyny. -Mamy w swoich zbiorach perełkę – wagon salonowy z 1912 roku, który jeździ od stu lat po górnośląskich szlakach. Po dziś dzień zachowany w niezmienionym stanie, do tego czynny – zachwala piękny parowóz Kamil Czarnecki, Stowarzyszenie Górnośląskich Kolei Wąskotorowych. Jubilatka, mimo podeszłego wieku, przed sobą może mieć jeszcze dalekie perspektywy, bo na gości liczyć może nie tylko od święta. Jednak bez modernizacji w końcu wydać może ostatnie tchnienie

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button