Kraj

Premier nie zamierza podpisywać tzw. deklaracji łódzkiej

Podczas wizyty w Gołdapi szef rządu zapowiedział, że będzie się starał robić wszystko co możliwe, by zmniejszyć poziom agresji w polityce. Zastrzegł jednak, że deklaracja łódzka nie wydaje mu się krokiem we właściwą stronę. Posłowie PiS po raz kolejny wezwali premiera do jej podpisania, przypominając, że wcześniej zrobił to lider PiS Jarosław Kaczyński. Wiceprezes partii Beata Szydło i szef klubu PiS-u Mariusz Błaszczak argumentowali to tym, że w Polsce są dwaj naprawdę wpływowi politycy: Jarosław Kaczyński i Donald Tusk i jeden z nich już złożył podpis. PiS uruchomił dziś stronę internetową www.deklaracjalodzka.pl. Można na niej podpisać się pod dokumentem.

Pod deklaracją nie zamierza się podpisywać również marszałek Sejmu. Grzegorz Schetyna powiedział, że dokument nie nawołuje do porozumienia Jego zdaniem, ten dokument nie jest nawoływaniem do porozumienia, tylko jest dokumentem z tezą. Według marszałka Schetyny, tezy deklaracji są agresywne. PiS w piątek zaproponował politykom i wszystkim uczestnikom życia publicznego przystąpienie do “Deklaracji Łódzkiej” przeciw przemocy i nienawiści w życiu publicznym i w mediach. Niedopuszczalne ma być też przypisywanie innym chorób psychicznych, wmawianie nienawiści i działania z niskich pobudek oraz zrównywanie legalnie działających partii z reżimami i partiami totalitarnymi. Nie do przyjęcia ma być też używanie dla oponenta słów powszechnie uważanych za obelżywe.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button