Kraj

Premier o kandydacie PO na prezydenta

W Brukseli Donald Tusk powiedział, że nie chce, by decyzja o kandydacie Platformy zapadła w gabinecie. Chodzi o to, by zdecydowali o tym wszyscy członkowie partii. Wybory będą miały charakter raczej plebiscytu, bo jak tłumaczył premier, trudno sobie wyobrazić, by marszałek Sejmu i szef MSZ-tu jeździli po kraju i przekonywali do swoich kandydatur.

Na pytanie, którego z kandydatów Radosława Sikorskiego czy Bronisława Komorowskiego, szef rządu popiera, Donald Tusk odpowiedział dyplomatycznie: 50 na 50. Premier powiedział, że ucieszy się, gdy Platforma wybierze Komorowskiego, ucieszy się także, gdy postawi na szefa dyplomacji.

Tryb wyboru kandydata premier zamierza zaproponować na początku tygodnia. Zorganizowanie prawyborów może potrwać kilka tygodni.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button