Kraj

Premier: Obama poprosił, by Polska uzupełniła dodatkowy kontyngent

Tusk podkreślił w TVN24, że w przypadku Amerykanów chodzi o ponad 30 tys. dodatkowych żołnierzy. Premier powiedział, że nie ma jeszcze decyzji, o ile zwiększy się polski kontyngent. “Mówimy o dodatkowych kilkuset żołnierzach” – dodał. Jak ocenił, misja w Afganistanie to “jest inwestycja w bezpieczeństwo Polski”.

Szef rządu zaznaczył, że Obama zapewnił go, że wysłanie do Afganistanu nowych żołnierzy ma doprowadzić w efekcie do rozpoczęcia redukcji zaangażowania wojskowego “już po osiemnastu miesiącach”.

Tusk podkreślił, że misja w Afganistanie jest misją NATO-wską. “Jest ona ważna dlatego, ponieważ jest praktycznym zastosowaniem art.5 Traktatu Waszygtońskiego” – ocenił. Artykuł ten nakłada na członków Paktu Północnoatlantyckiego obowiązek udzielenia niezwłocznej pomocy tym państwom NATO, które padną ofiarą zbrojnej napaści. “To jest jedynym faktycznym orężem Polski, jeśli chodzi o sytuację, odpukać, jakiegoś zagrożenia dla Polski” – uważa premier.

Jak powiedział, prezydent Obama we wtorkowej rozmowie “ponowił prośbę sekretarza generalnego (NATO-PAP) o to, aby Polska, wspólnie z innymi państwami europejskimi, uzupełniła, zresztą w dość skromnym zakresie, ten dodatkowy kontyngent, który w przypadku Amerykanów wynosi ponad 30 tys. dodatkowych żołnierzy”.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Tusk poinformował, że poprosił ministra obrony Bogdana Klicha “aby przygotował odpowiedzialną informację, ilu żołnierzy jest potrzeba, aby polski kontyngent był jak najsprawniejszy i żebyśmy realnie uczestniczyli w misji w taki sposób, aby się ona jak najszybciej zakończyła”. Jak dodał, chodzi o kilkuset żołnierzy.

W poniedziałek dziennik “Polska”, powołując się na rzecznika MSZ, napisał, że plan opracowany przez MON i przesłany do MSZ, przewiduje wysłanie do Afganistanu tysiąca kolejnych żołnierzy.

“Takie było oczekiwanie i my to oczekiwanie ze strony NATO będziemy przystosowywać do naszych realnych możliwości” – powiedział premier, pytany o doniesienia dziennika.

Premier jest zdania, że nasz udział w NATO-wskiej misji w Afganistanie jest “inwestycją w bezpieczeństwo Polski”, która “jest przykra, nigdy nie będzie popularna”, ale z punktu widzenia strategicznych interesów Polski ma sens.

Tusk powiedział, że amerykański prezydent podkreślał we wtorkowej rozmowie, że “większe zaangażowanie NATO w Afganistanie daje mu podstawy do określenia także terminu wygaszenia tej misji”.

“Zrobienie porządków w Afganistanie, które sobie NATO założyło, wymaga zwiększenia sił i według prezydenta Obamy (…) daje szanse na rozpoczęcie redukcji tego zaangażowania już po 18. miesiącach, najpóźniej 24. miesiącach” – powiedział Tusk. “Ten zwiększony wysiłek ma na celu przede wszystkim skrócenie tej misji” – dodał.

Premier poinformował, że z Obamą rozmawiał również na temat redukcji arsenałów nuklearnych. “Będziemy proponowali i myślę, że możemy liczyć na wsparcie strony amerykańskiej, aby dotyczyło to nie tylko strategicznej broni jądrowej, ale także taktycznej” – powiedział Tusk. Jak ocenił, z punktu widzenie interesu Polski i bezpieczeństwa naszych granic, “ten drugi aspekt miałby duże znaczenie”.

Szef rządu podkreślił, że przekazał prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu efekty rozmowy z Barackiem Obamą. “Też pozdrowienia, prezydent Obama podkreślał, że liczy na to, że przekażę także pozdrowienia panu Lechowi Kaczyńskiemu” – dodał.

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button