Kraj

Premier podsumował dwa lata rządów

Wcześniej premier i przedstawiciele jego gabinetu przedstawili w Sejmie informację o dwóch latach pracy rządu Donalda Tuska. Szef rządu powiedział, że po tej dyskusji jest umiarkowanym optymistą.

Premier przyznał, że podczas parlamentarnej debaty nie zreferował szczegółowo działań rządu, gdyż trwałoby to kilka godzin. Szef Platformy Obywatelskiej jednocześnie przyznał, że nie udało mu się spełnić wszystkich zapowiedzi. Wyjaśnił, że okrojono niektóre programy, by walczyć z kryzysem. Wymagało to cięć kosztów i tym samym wpłynęło na realizację pewnych założeń. Premier dodał, że w rządzie nie ma samych geniuszy i zadaje sobie sprawę, że on sam i jego gabinet czasem popełniają błędy. Mają o tym świadczyć chociażby roszady w rządzie. Zaznaczył, że chce to jednak poprawić i nadgonić założenia przedstawione na expose w ciągu najbliższych dwóch lat rządów.

Szef rządu liczy na dalszą pracę w rządzie z koalicjantem PO – ludowcami. Stanowczo zaprzeczył przy tym doniesieniom “Rzeczpospolitej”. Gazeta napisała, że Polskie Stronnictwo Ludowe było bliskie wyjścia z koalicji z Platformą Obywatelską, gdy Donald Tusk powołał Radę Gospodarczą. Według dziennika – jeden z uczestników nieformalnego spotkania ludowców, na którym ścisłe kierownictwo partii debatowało co dalej zrobić miał powiedzieć, że wszyscy w Stronnictwie są wściekli na Platformę.

Donald Tusk zaznaczył, że rozmawiał w tej sprawie z szefem PSL – wicepremierem Waldemarem Pawlakiem. Minister gospodarki miał zapewnić szefa rządu, że do żadnego spotkania, o jakim pisała “Rzeczpospolita” nie doszło. Ponadto Donald Tusk powiedział, że ustanowienie Rady Gospodarczej były konsultowane z koalicjantem. Jak zaznaczył szef rządu – wszystkie tego typu kluczowe decyzje są uzgadniane z PSL-em. Premier nie widzi więc żadnych napięć w koalicji, choć przyznał, że nie zawsze się zgadza z ludowcami. Jednak – jak zaznaczył – tego rodzaju różnice zdań nie mają charakteru napięcia między partiami politycznymi.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Donald Tusk liczy też na współpracę z opozycją. Premier ma zamiar cierpliwie przekonywać polityków PiS, czy Lewicy chociażby do pakietu ministra finansów Jacka Rostowskiego, który znalazł się już u prezydenta. Szef rządu ma nadzieję, że wokół planów naprawy finansów publicznych uda się zbudować pozytywną ponadpartyjną koalicję.

Premier negatywnie odniósł się jednak do frekwencji na debacie podsumowującej dwa lata rządów. Spodziewał się bowiem w niej większego udziału posłów opozycji, którzy zabiegali o przedstawienie takiej informacji. Wniosek w tej sprawie złożył klub Lewicy. Tusk dodał, że jeśli tego rodzaju debata nie interesuje jednak posłów to nikogo na siłę nie będzie na nią zaciągał.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button