SportWiadomość dnia

Prezentacja Jastrzębskiego Węgla

Nowi zawodnicy i nowi sponsorzy mają pomóc drużynie Jastrzębskiego Węgla w zdobyciu medalu mistrzostw Polski. W zdobyciu medalu pomóc mają również nowe barwy. – Kolor pomarańczowy to kolor siły, dominacji, entuzjazmu w związku z czym postanowiliśmy w tych barwach występować i cieszyć naszą grą naszych partnerów, a przede wszystkim kibiców – wyjaśnia Zdzisław Grodecki, prezes Jastrzębskiego Węgla. Cieszyć swoją grą mają nowo zakontraktowani zawodnicy. Spore nadzieje działacze Jastrzębskiego Węgla pokładają w jednym z nich – Ali Alp Cayir w barwach reprezentacji Turcji zaliczył 150 występów. – Liga jest silna, pokazały to ostatnie mistrzostwa Europy, gdzie Polska zdobyła medal. Cieszę się, że mogę grać w takim kraju, w takiej lidze. Trener mówi o medalu, mam nadzieję, że to się uda… W sobotę gramy pierwszy mecz.

Działacze Jastrzębskiego Węgla w przerwie dokonali jednego z największych transferów ostatnich lat w polskiej siatkówce – Paweł Abramow, gwiazda Iskry Odincowo i reprezentacji Rosji podpisał kontrakt z Jastrzębskim Węglem. Abramow to brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Atenach, mający za sobą występ w Mistrzostwach Świata i Europy.

Jednak to nie koniec wzmocnień. W przerwie do klubu dołączył także Pedro Azenha. Brazylijski atakujący w zeszłym sezonie został wybrany najlepiej serwującym zawodnikiem ligi greckiej. Grono to uzupełniają zawodnicy z naszego kraju. Sławomir Master kilka lat temu wyjechał na Wyspy, gdzie szlifował swój siatkarski warsztat. Teraz ma być objawieniem rozgrywek. Do tego dochodzą młodzi, ale bardzo zdolni Wojciech Sobala, Sławomir Szczygieł czy też Damian Dobosz. W Jastrzębiu to jednak nie koniec zmian. Po odejściu Roberta Prygla opaskę kapitańską przejął rozgrywający Grzegorz Łomacz. – Na pewno będziemy chcieli zagrać jak najlepiej i pokonać w końcu Bełchatów. Zobaczymy mamy silny zespół miejmy nadzieję, że się uda.

Udać ma się już w sobotę, kiedy to do Jastrzębia zawita warszawska Politechnika.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button