Prezydent Egiptu: Nie będę kandydował w najbliższych wyborach
Jak donosi specjalny wysłannik Polskiego Radia do Egiptu Mubarak wezwał także parlament do wprowadzenia poprawek do konstytucji. Dzięki nim o urząd prezydenta będzie mogło ubiegać się więcej kandydatów.
Orędzie Mubaraka dotyczące wyborów przyszłego prezydenta Egiptu podzieli opozycję, która w ciągu najbliższych siedmiu miesięcy będzie musiała wyłonić jednego kandydata. To najprawdopodobniej jej się nie uda, bowiem przeciwnicy Mubaraka do tej pory nie wyłonili jednego lidera. W związku z tym kandydatów na prezydenta będzie przynajmniej kilku. Wśród nich laureat Pokojowej Nagrody Nobla z 2005 roku Mohamed ElBaradei, George Ishak – przywódca ruchu Kefaya, czyli “Dość” oraz być może “czarny koń” przyszłych wyborów, kandydat Bractwa Muzułmańskiego, ale jego nazwisko dopiero będzie ogłoszone.
Ciekawie wygląda ten najbardziej znany z zachodnich mediów, czyli ElBaradei. Jednak tylko część demonstrantów chciałaby na niego głosować. Po orędziu Mubaraka teraz czas na opozycję. Trzeba pilnie obserwować rozmowy wiceprezydenta Omara Suleimana z przywódcami przeciwników obecnych władz.