Problem na dwóch kółkach

Motocykl na jednej ze śląskich dróg pędzi blisko trzysta kilometrów na godzinę. Z takim wynikiem na liczniku motocykliści to często tykająca bomba zegarowa. Wiedzą, że są groźni i nie widzą w tym nic złego.
Jazda na jednym kole to tylko namiastka tego, co ta grupa wyprawia na śląskich drogach. Policji śmieją sie w twarz.
Jednak nie wszyscy motocykliści chcą być wrzucani do jednego worka. Zdaniem wielu z nich często za dwoma kółkami zasiada osoba bez wyobraźni. Ci, którzy na śląskich drogach biją rekordy prędkości z takiej brawury jednak nie zamierzają rezygnować.
Chęć pokonywania granic ryzyka coraz cześciej kończy się tragicznie. zawsze jednak znajdą się tacy, których nic ani nikt nie jest w stanie powstrzymać.