47-latek przyszedł do kancelarii komorniczej, gdzie stanowczo domagał się odblokowania swojego rachunku bankowego. Kiedy okazało się, że to niemożliwe, wyszedł i wrócił z 5-cio litrowym kanistrem wypełnionym benzyną…
We wtorek, 11 września w godzinach porannych do jednej z kancelarii komorniczych na terenie Prądnika Białego (Kraków), przyszedł 47- letni mieszkaniec powiatu myślenickiego, który stanowczo domagał się odblokowania swojego rachunku bankowego. Był wzburzony, a jego niezadowolenie i agresja wzrosły, gdy nie uzyskał oczekiwanego rozstrzygnięcia sprawy. Zdenerwowany mężczyzna opuścił kancelarię, by po kilkunastu minutach do niej powrócić. Tym razem jednak przyniósł 5-cio litrowy kanister. Następnie grożąc podpaleniem biura, rozlał benzynę na korytarzu oraz schodach prowadzących do kancelarii.
ZOBACZ TAKŻE: Konwencja wyborcza i nowa umowa prezydenta Krupy
Natychmiastowa reakcja obecnych na miejscu pracowników, zapobiegła tragedii. Mężczyzna został obezwładniony i przekazany przybyłym na miejscu funkcjonariuszom policji.
Zatrzymany usłyszał zarzuty stosowania groźby bezprawnej w celu zmuszenia do określonego zachowania (art.191§1KK) oraz usiłowania podpalenia (art. 13§1 KK w zw. z art. 163§1 pkt 1 KK). 12 września na wniosek prokuratury, Sąd Rejonowy dla Krakowa-Krowodrzy, zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres dwóch miesięcy. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
(źr: KWP Kraków)