Region
Proces odwoławczy zabójców policjantów

Do napadu na kawiarenkę internetową doszło w 2002 roku. Gangsterzy napadli na kawiarenkę, bo sądzili, że jej właściciel, posiadający nielegalną rozlewnię alkoholu, ma przy sobie dużo gotówki. Gdy bandyci weszli do środka, siedzieli tam dwaj policjanci w cywilu, którzy zrobili sobie przerwę na nocnej służbie. Pili kawę. Właściciel kawiarenki krzyknął, że wewnątrz są policjanci. Jarosław Ż. zaczął strzelać zanim policjanci zdążyli wyjąć z kabur broń.