Region

Proces ws. korupcji w służbie zdrowia nadal nierozpoczęty

Były wicemarszałek województwa Śląskiego, a obecnie dyrektor jednego z chorzowskich szpitali. Grzegorz Sz. to tylko jeden z przykładów jak ważne osoby dla śląskiej służby zdrowia w tym procesie siedzą na lawie oskarżonych. – Spojrzenie na ławę oskarżonych jest takim spojrzeniem bardzo przygnębiającym. Są to osoby znane dawniej z pierwszych stron gazet w bardzo dobrym, pochlebnym świetle, a teraz muszą się zmierzyć z niezwykle trudną, skomplikowaną i wstydliwa aferą – mówi Agata Pustułak z Dziennika Zachodniego.

Pod koniec ubiegłego roku śledczy z Poznania oskarżyli 23 osoby ze Śląska, Zagłębia i Podbeskidzia o przyjmowanie i wręczanie łapówek. W zamian za korzyści majątkowe, szpitalne przetargi były tak ustawiane, by wybierany był sprzęt produkowany przez firmę Philips. W piątek po raz drugi nie udało się rozpocząć procesu. Podobnie jak ostatnio, nie wszyscy oskarżeni dyrektorzy szpitali mieli swoich obrońców. Pięciu z dwudziestu trzech mężczyzn chce dobrowolnie poddać się karze. – To, że są złożone wnioski nie świadczy o tym, ze na te wnioski się zgodzimy – mówi Katarzyna Hadyniak-Chojnacka z Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu.

Za korupcję w śląskiej służbie zdrowia odpowiada również były dyrektor Philips Polska. Sprzęt medyczny tej właśnie firmy, m.in. tomografy komputerowe, rezonanse magnetyczne i aparaty rentgenowskie, trafiały do szpitali zarządzanych przez skorumpowanych dyrektorów.

Kolejny termin rozprawy sąd wyznaczył an 21 grudnia. Wtedy być może zostanie odczytany akt oskarżenia.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button